do trzech żywiołów i siedmiu barw
do esencji i do procentów
dodałaś owocowy smak
w wytrawnym gatunku

potem zerknęłaś do albumu
na szybie odbity portret
wodzisz wzrokiem po dywanie
nie dopiłaś resztek wina

jutro burza ze słońcem na przemian
i przejdą gościnnie deszcze

eteryczny krótki komunikat
jesteś tu jeszcze? jesteś...

tak Pani taką Cię lubię

zdrawiam mile:)

ja tez
bardzo ładny wiersz:)

wiecej poprosze.
wiecej.

Ach, ludziska sympatyczni...dzięki. Na tym wierszyku bardzo mi zależało- aby przetrwał. To świeżutka wersja starego. Odrestaurowałam go po totalu włącznie z tytułem. Ciężka to była praca remontowa, bo był napisany fatalnie.
Dziękuję:)