jak biała kartka bez załamań
może jednak pobielona ściana
bez cienia
smugi wątpliwości
pośród wiejskiego podwórza

może być biała pościel
nakrochmalona pełna zapachu
zanim głowę do poduszki

bez cienia bywa biała sukienka
nim załamie się w talii po przymiarce
sfilcowanego marzenia

elutka . Ty to umiesz pisać ładnie. Pozdrawiam.

Czytając namalowała mi się przed oczyma piękna panna młoda, która stojąc przed oltarzem popada w refleksję nad życiem, byciem i czymś tam jeszcze. I już inaczej nie umiem odczytywać tego wiersza.
Całkiem możliwe, że wpływ na to miały cztery wesela w ostatnich dwóch miesiącach

Dziękuję Kati:)

Tekst Anty-czka w Twoich rękach -czytanie każde słuszne! :)

witaj
Elutka
Bardzo, bardzo lirycznie. Jesteś na fali wznoszacej. Taki ciepły wiersz. Zdecydowanie na tak. Pozdrawiam serdecznie. dzięka

Dzięki, Boob, choć mnie się zdaje, że coraz trudniej mnie się pisze od jakiegoś czasu. Może za dużo już sie "nagadałam"?

zostawiła bym tytuł w " w odcieniach bieli" bez tego po omacku
biały to symbol bardzo wymowny...podoba mi siem pomysł
pozdrówka

a dzięki, Lilak za sugestię. Na razie nie ma u edycji. Niewykluczone że coś w tytule pomajstruję, jak edycja wróci na swoje miejsce

Elutko, ja nie wiem czemu, ale zazwyczaj w Twoich utworach podobaja mi sie najbardziej ostatnie strofy. Tak tez jest i w tym przypadku ... zwlaszcza sfilcowane marzenia daja do myslenia...
p.s. ja moge Tobie zedytowac ...

Masz rację Z Tłumu- jakoś mnie się zawsze tak kompozycja sama układa. nie przeczę :) co do edycji, to jeszcze nie do końca jestem pewna na czym stanąć, ale jak coś to dam znać

"pośród wioskowego podwórza"

- tak sie zmieni
no złapałaś mnie na wpadce i bardzo dobrze- mus poprawić :)