Strona 1 z 1

Samotność

: 2008-09-20, 23:43
autor: Dawid D.
W czerwieni oddałem dwa pokłny
słabości jeden,
drugi w dniu pokory.

W jednym uścisku przyacielskim
chciałem zatrzeć ślady,
bym zostać mógł na stałe.

Gromkimi klakami spowiło się powietrze
w blasku świec przy krzyżu,
przy głuchych, nadętej orkiestrze.

Demony tańczyły radośnie w koło
palcami mnie wytykając,
pukając się w czoło.

Chyba płaczem nie zmyję tej rany
trzymając oddech kurczowo,
i przyjdzie mi przełknąć ogromną część
mej kary...

Nie mając nikogo.

: 2008-09-20, 23:58
autor: elutka
czwarta, piąta zwrotka i ostatni wers bardzo..!
całość zatrzymuje, choc niełatwy tekst do "rozkładania na części"

: 2008-09-21, 18:57
autor: Kati.r
Podoba mi się .

Myślę że jesteś uduchowionym człowiekiem i wrażliwym .

(Ja czasem robię błędy i Ty zjadasz literki w wyrazach ). :-D

: 2008-09-21, 19:37
autor: ann13
to klakami jest jakieś strasznie nienaturalne, to już lepsze byłyby owacje

: 2008-09-21, 21:40
autor: Dawid D.
Użyłem – klakami- ponieważ, klaki ( klakier) znaczy, że te oklaski nie są szczere. Gdybym napisał, owacje, stwarzam pozory, że coś jest piękne i prawdziwe a zarazem szczere. Klakami mogą cię obdarzyć znajomi, ale w głębi duszy nie życzą ci dobrze, na przykład w życiu. Cała konstrukcja wiersza jest stworzona na czymś sztucznym, nie mającym wyrazu, ale uzwierciedlającym emocje podmiotu, wynikłe z czegoś co, uczynił, oraz że nie wszystko jest po jego myśli, głuchy nie zagra w orkiestrze, a klaki zawsze będą opłacone. Resztę dopisz sobie sam ;)

Dziękuję bardzo za wszystkie komenty oraz pozdrawiam