Pogon
: 2006-10-28, 07:54
Lubie sie lenic a gonie za czasem
Jak pies z wywalonym jezorem
Gonie za zyciem w rekach z kutasem
I ze zlosci sie onanizuje wieczorem
Jestem zmeczony ta wieczna gonitwa
Za zyciem, ktorego przegonic nie moge
Uchlastalem sobie jaja brzytwa
Zablokowalem przyszlosci droge
Czas nie czeka nawet na chwile
Po to abym na luzie sie calkiem wylenil
Wyruchal, wyerekcjonowal do cna mile
I o babach pojecie swe zmienil
Gonie za baba i czas mi ucieka
Gdy ja wyprzedze z kutasem w lapie
Widze jak ona z tylu sie wscieka
Jak te jajka obciete na drodze drapie
Gonie za czasem przed soba uciekam
Lenic sie nie da gdyz czasu brakuje
Sam na siebie za to sie wsciekam
Ze nic nie robiac wciaz leniuchuje
Jak pies z wywalonym jezorem
Gonie za zyciem w rekach z kutasem
I ze zlosci sie onanizuje wieczorem
Jestem zmeczony ta wieczna gonitwa
Za zyciem, ktorego przegonic nie moge
Uchlastalem sobie jaja brzytwa
Zablokowalem przyszlosci droge
Czas nie czeka nawet na chwile
Po to abym na luzie sie calkiem wylenil
Wyruchal, wyerekcjonowal do cna mile
I o babach pojecie swe zmienil
Gonie za baba i czas mi ucieka
Gdy ja wyprzedze z kutasem w lapie
Widze jak ona z tylu sie wscieka
Jak te jajka obciete na drodze drapie
Gonie za czasem przed soba uciekam
Lenic sie nie da gdyz czasu brakuje
Sam na siebie za to sie wsciekam
Ze nic nie robiac wciaz leniuchuje