kosmiczny smutek
: 2006-11-10, 03:48
na części pierwsze się rozpadając
zdyssypowaną energią próbuję
pozbierać odłamki prawdy
lata świetlne od siebie pozawieszane w próżni
ułożyć w kolejce spotykanych ludzi
nadać im imię i uczucie
własnym kolorem wyznaczyć cel
przypiąć mu sens i słuszność
w poczekalni życia do negatywnej diagnozy
nie liczę nawet na dwubiegunowość
zdyssypowaną energią próbuję
pozbierać odłamki prawdy
lata świetlne od siebie pozawieszane w próżni
ułożyć w kolejce spotykanych ludzi
nadać im imię i uczucie
własnym kolorem wyznaczyć cel
przypiąć mu sens i słuszność
w poczekalni życia do negatywnej diagnozy
nie liczę nawet na dwubiegunowość