jestem sobą
żoną
partnerką
przyjaciółką
mogę być matką
czasem kochanką
często pracownicą
chodzę w spodniach
lecz nie chodzi o spodnie
lecz o chodzenie w spódnicy

lubię siebie
i ludzi
ale niektórych
z uśmiechem
medialnym
idę przez życie
w szpilkach
lub bez

mam dom
partnera lub męża
mam dziecko lub nie
samochód którym pędzę
żeby zdążyć
bo wiecznie spóźniona

każdy mnie śledzi
krytyka za każdym rogiem
nawet w moim miejscu
mogę uronić łzę tylko czasem
w samotności
po cichu
płaczę lub piję
kto co woli

staram się
kto to docenia
nawet ja tego nie robię
bo nie mogę sobie na to pozwolić
patrzę w lustro
i widzę tylko
szminkę

jestem sobą
żoną
partnerką
przyjaciółką
mogę być matką
czasem kochanką
często pracownicą
chodzę w spodniach
lecz nie chodzi o spodnie
lecz o chodzenie w spódnicy

lubię siebie
i ludzi
ale niektórych
z uśmiechem
medialnym
idę przez życie
w szpilkach
lub bez

mam dom
partnera lub męża
mam dziecko lub nie
samochód którym pędzę
żeby zdążyć
bo wiecznie spóźniona

każdy mnie śledzi
krytyka za każdym rogiem
nawet w moim miejscu
mogę uronić łzę tylko czasem
w samotności
po cichu
płaczę lub piję
kto co woli

staram się
kto to docenia
nawet ja tego nie robię
bo nie mogę sobie na to pozwolić
patrzę w lustro
i widzę tylko
szminkę























na spodniach


nie odmawiam ci (z mety) zapału, talentu, ani niczego innego
ale proponuję
zanim napiszesz kolejne (nie)erekcjato wróć do strony głównej i przeczytaj instrukcję
będzie ci łatwiej















uronić łzę
pozdrawiam

to jest erekcjato bo trzeba się zastanowić co symbolizuje szminka, do czego się odnosi

ponawiam propozycję

i nadal twierdzę, że tnje
tylko wiersz, w którym można zastanowić się nad symboliką szminki...

jestem sobą
żoną
partnerką
przyjaciółką
mogę być matką
czasem kochanką
często pracownicą
chodzę w spodniach
lecz nie chodzi o spodnie
lecz o chodzenie w spódnicy

lubię siebie
i ludzi
ale niektórych
z uśmiechem
medialnym
idę przez życie
w szpilkach
lub bez

mam dom
partnera lub męża
mam dziecko lub nie
samochód którym pędzę
żeby zdążyć

































































zabić pieszego
tje, owszem
ale marne :P)
dla mnie

dziękuję dziewczyny za krytyczne spojrzenie, dzięki niemu widzę to od innej str, a tego było mi potrzeba, tylko teraz kurcze zastanawiam się jak pisać...jak przeskoczyć swoje ograniczenia

Nie przeskakuj ,
raczej zastosuj trochę elementów poetyckich i nie staraj
się pisać tak kawa na ławę i kompletnie o wszystkim,
w danym temacie.
Pozdr.