chociaz wszystko co miało ale nie musiało
juz się w połowie złożonego zdania urwało
jak czeski film ze smiesznym krecikiem
to drugą sobą cała łkam razem z tobą
bo nie mam siły na nic więcej już dziś
ale jutro gdy pozbieram się w jeden kawałek
znowu włożę serce bawoła do walki wręcz
a wsadzając długą szczotkę w czarne majtki
usztywnię szyję ortopedycznym kołnierzem
i podniosżąc głowę wysoko wyjdę naprzeciw
szarpiąc się za ciebie z zamknietymi drzwiami
uchyle je lekko wpuszczając odrobine ciepła
bo to chyba jedyne co mozna zrobić wtedy
kiedy koła poszły w ruch a konie po betonie
i nie da się zatrzymać czegoś w pełnym biegu
choć setki razy pewnie zawodziłam
nie spiewając wcale sto lat przy stole
zawsze bez wołania prędko przybiegałam
razem z gaśnicą gdy zapalić się miało w kościele
a teraz nie muszę ale mogę i dalej ci pomogę
korespondencyjnie
erekcjato obowiązkowe
podoba mi sie...
w czwartym wersie chyba "z" zbedne...
i do ostatniego wersu mam zastrzezenia w zwiazku z "rymowanka"..
a teraz nie muszę ale mogę i dalej ci pomogę
moze tak...
zawsze bez wołania prędko przybiegałam
razem z gaśnicą gdy zapalić się miało w kościele
a teraz nie muszę ale mogę i nadal ci bede pomagala

heh dodam ze to komentarz glownie do wiersza...na razie mozna uznac, ze mam zacmienie erekcyjne
w czwartym wersie chyba "z" zbedne...
i do ostatniego wersu mam zastrzezenia w zwiazku z "rymowanka"..
a teraz nie muszę ale mogę i dalej ci pomogę
moze tak...
zawsze bez wołania prędko przybiegałam
razem z gaśnicą gdy zapalić się miało w kościele
a teraz nie muszę ale mogę i nadal ci bede pomagala

heh dodam ze to komentarz glownie do wiersza...na razie mozna uznac, ze mam zacmienie erekcyjne

wre, no tam ,,z,, powinno byc, chyba, tylko nie w tym miejscu, poprawiłam sobie jeszcze to wsadze, bo dwa razy miałam, a włozyć tez mozna:)
hmm, nie pasuje jeszcze to wrecz, sie gryzie, miałam inaczej, ale tez to poprawiłam, bo mi nie pasowało jak gołota pojechałam, a przeciez on nie ma az tak owłosionych łydek jak ja;)
ale końcówke zostawię swoja, nic nie poradze, ale lepiej mi sie czyta
hmm, nie pasuje jeszcze to wrecz, sie gryzie, miałam inaczej, ale tez to poprawiłam, bo mi nie pasowało jak gołota pojechałam, a przeciez on nie ma az tak owłosionych łydek jak ja;)
ale końcówke zostawię swoja, nic nie poradze, ale lepiej mi sie czyta

heh...kiedy ann mi nawet nie ta rymowanka przeszkadza...tu nie chodzi tylko o rym, ze go nie lubie...(to bym ci podarowala;P)...ale chodzi o to, ze jak ja czytam ta ostatnia linijke tak zbudowana...to jak sie w czytaniu tego rymu rozpedze, to mam poczucie braku zakonczenia...(byc moze wynika to z tego, ze slowa rymowane sie szybciej czyta, bo plynniej sie ukladaja)...ale serio mi tam brakuje czegos na koncu...
i dlatego sie glownie tego czepiam...
no ale byc moze to tylko moje odczucie, ze ten wiersz wyglada z tym rymem na nieskonczony...

i dlatego sie glownie tego czepiam...
no ale byc moze to tylko moje odczucie, ze ten wiersz wyglada z tym rymem na nieskonczony...

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości