to przekora nie ochota szczera
zrobiła z ciebie bohatera
kiedy głupio trzaskając drzwiami przetrąciłeś mi łokieć
i nie mogę się nawet poużalać nad nowoczesnym gipsem
bo nie zabierzesz pod kołdrę
tysiąca nie swoich wątpliwości
twoje 36,6 z misternie utkanego miłosierdzia
to tylko pozory
dla obcych
pasażerów nostromo
jesteś zapatrzony w sam wilgotny środek
każdej kosmicznie głupiej pizdy
dopóki nie skazi cię miłością
zniszczyłeś mnie
jak siebie
w końcu nauczyłam się walić kijem w dobrą rękę
która podaje pętko kiełbasy
tę resztkę słabości
do twoich uszu
nosa, ust
wykrojonych obok nieobjętego tomografem rozumu
zaniosę do pck
zanim jeszcze raz zachce mi się odnaleźć wysadzaną lipą drogę
i trafić do ciebie
z karabinu maszynowego
ostre erekcjato
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości