już czas

umyła się dokładnie nie pomijając ani jednego załamania skóry
myślała o niebieskich majtkach na głowie
i żelowych paznokciach
które doskonale podkreślą smukłość
jej zwiniętych w kłębek dłoni

ulubiona sukienka kusiła ostatnią nutą magnezji
do wywabiania plam

założyła kolczyki z najcięższymi kamieniami
potem puder w płynie delikatnie żeby nie przedobrzyć lustra puder sypki
subtelny róż i oczy
w różnych odmianach brązu podkreślone zaczarowanym ołówkiem

a kiedy rzęsy sięgnęły bieli sufitu
zostały usta
przesycone bezbarwnym błyszczykiem

bez rajstop pończoch
i tym podobnych fanaberii ale buty
koniecznie z obcasami do nieba
do dzisiaj trzymała je w ręku

na włosach żadnej pianki lakieru
niech układają się naturalnie































































































































w trumnie

mojej koleżance bardziej podobają się Twoje erekcjato i dyskusje na rynsztoku
chyba się starzejesz

czy twojej koleżance język urwało podczas robienia lodów, że szuka idioty do głuchego telefonu?

Marcin Rajski pisze: chyba się starzejesz

oczywiście, każdego dnia

juz wiem co oznaczaja te majtki
migdaly

no migdały to sa bardziej w głowie, niż na głowie, chyba że komuś zachce się zrobić z nich ozdoby do włosów po wycięciu

niebieskie migdaly

ja to widziałam tylko czerwone, ewentualnie takie co się kwalifikują do augumentinu, to z nalotem białym, ale ponoć mężczyźni to daltoniści
czy niebieskie migdały to są gruszki na wierzbie?

nie
migdaly to marzenia
a gruszki obietnice

ostatnie namaszczenie
ostatnia posługa
ostatni makijaż
-dopiero z awersacją zauważyłem punkt, w którym opis fachowca przechodzi w opis trupa, także

ere

zaciekawiła mnie scena, w której to stałem obok, już po awersacji, stanowiska, ponieważ czytając wcześniej, że ma gołe nogi kobieta, pomyślałem, że może i jakiegoś siniaczka dostrzegłbym okazyjnie na takiej nóżce delikatnej, toteż ta myśl powróciła z impetem, kiedym spostrzegł, że tam plamy opadowe można ino dostrzec.

kilka udziwnień i

już czas

umyła się dokładnie nie pomijając skóry
myślała o niebieskich majtkach na głowie
a może lazurowych bo pamięć ją zawiodła
o żelowych paznokciach
które doskonale podkreślą smukłość
jej zwiniętych w kłębek dłoni
przez chwilę zastanawiała się czy pasują kolorystycznie

ulubiona sukienka kusiła ostatnią nutą magnezji
do wywabiania plam

założyła kolczyki z najcięższymi kamieniami
potem puder w płynie delikatnie żeby nie przedobrzyć lustra puder sypki
subtelny róż i oczy
w różnych odmianach brązu podkreślone zaczarowanym ołówkiem

a kiedy rzęsy sięgnęły bieli sufitu
zostały usta
przesycone bezbarwnym błyszczykiem

bez rajstop pończoch
i tym podobnych fanaberii ale buty
koniecznie z obcasami do nieba
do dzisiaj trzymała je w ręku

na włosach żadnej pianki lakieru
niech układają się naturalnie
taki pląs






























































































































w trumnie


i bardzo dziękuje za wers założyła kolczyki z najcięższymi kamieniami

a, no to jest sztandarowy w tym tekście wers o obciąganiu














uszu
bo uwielbiam takie granitowe kolczyki, ale mi szkodzą na dziurki, natomiast w grobie, to już mozna pozwolić sobie na wszelkie niewygody, chyba ;)
można go też czytać inaczej
nad pierwszym wersem się zastanowię czy nie zmienić na twój, ale jeszcze zaświtało mi złamanie, zamiast załamania, to póki co jestem w kropce