przekładając czule puste słowa w próżnię
prowadzisz mnie powoli na brzeg ósmego zmysłu
żeby poczuć pod palcami wilgotną lepkość
którą spłynę czasem nie patrzac w lewy bok
na publiczość zgromadzoną w teatrze wielkim

kiedy wkładasz mi do ust dokończony westchnieniem oddech
zawsze ci ulegam i miękko wpadając w ramiona
demonstracyjnie pokazuję wnetrze rozchylonych ud
wciąz niecierpliwie czekając aż mnie zalejesz
wzmocnionym wiagrą zaspokojonym pragnieniem

ogrzewasz się nocą w mojej sobotniej gorączce
płonąc żywym ogniem jak energooszczędna żarówka
i lubisz kiedy delikatnie kobiecą reką
dopieszczam twoje po męsku nadszarpnięte ego
szybko wychodząc naprzeciw miłosnym oczekiwaniom







































z nudów

wooww.............. wierszowanka ok ale koncowka mi nie pasi

ogrzewasz się nocą moją sobotnią gorączką
płonąc żywym ogniem jak energooszczędna żarówka
i lubisz kiedy delikatnie kobiecą reką
dopieszczam twoje męskie nadszarpnięte ego
szybko zaspokajając* analne oczekiwania*








czopkami na polipy *


bo hemoroidy już były chyba

szybko zaspokajając* analne oczekiwania*




podstawiając nocnik *

hahahah... lila* pozwól, że złożę Ci pokłon: JESTEÂŚ WIELKA

to moze czopkiem w tyłku?
ech.. nie o to mi szło :)

[ Dodano: 2006-11-22, 15:13 ]
jak sie ludzie spotykają na zakręcie w miłosnym uścisku, to chyba nie z nudów?

[ Dodano: 2006-11-22, 15:14 ]
te analne zapędy tu namieszały
powinny być miłosne :)

ann...ja bym to po prostu zostawiła jako wiersz... całkiem zmysłowy zresztą...

lila ma najlepsza propozycje do tego tekstu

moze jeszcze pomyslę , jakby tu wyjsć naprzeciw
łagodnie :)

[ Dodano: 2006-11-22, 15:36 ]
a dla mnie nuda odwraca całe to wznoszenie i opadanie
chodziło mi o motyw, impuls

[ Dodano: 2006-11-22, 15:39 ]
lila dziękuję :)
no niech będzie, ze zwiotczeję przy was i polegnę
na łopatce

a samiście mnie przecież uczyli .

ann... .... to dla mnie zaszczytem wszak jest .....

lila ojj, TY osiągnełaś mistrzostwo świata
i masz tyle świezosci w sobie:)
po porannym prysznicu

mialem na mysli nocnik

upssss.. no, bo ja się wcale w tej pracy skupić nie mogę pomiedzy jednym rozlatanym rewidentem, a drugim biegłym
we francuskim
pocałunku:)
nooo, jasne, ze tylko nocnik, czopek jest taki pretensjonalny, hah

[ Dodano: 2006-11-22, 18:15 ]
hmm, ale mi to jednak nie gra
bo co ma piernik do wiatraka?
no wiem, ze nocnik jest od tyłka, heh, ale anal kojarzy mi się ze ścisłym przyleganiem do ścianek hahha, więc raczej do głowy wpadłby mi lejek, moze jakaś butelka , jezeli w ogóle to zakończenie ma się wiacać z analem ;P)

tobie sie kojarzy ale oznacza co innego

no to moze byś mi wytłumaczył, bo zdazyłam się pogubić

że z wczorajszą treścią?

a moze tak
szybko wychodząc naprzeciw analnym oczekiwaniom

ze strażacką gaśnicą
z gaśnicą strażacką


tam wcześniej było o rozapalniu ;)

[ Dodano: 2006-11-22, 19:53 ]
hahha, chyba powinnam rozumieć swoje erekcjato:)

w którym lilka umoczyła palec:)

heh to ja dorzuce swoje trzy grosze...
wlasnie dlatego, ze tak ci sie'scisle':P kojarzy, to bylaby to raczej kontynuacja wiersza ann...
ten nocnik lili jest dobry...a do tego smieszny:P...
a wiersz ladny ci wyszedl:)...


i patrz jak pasuje do tytulu;P...(nalezaloby dodac duzy nocnik;P)

swoja droga gdybys wywalila ten ostatni wers ann, to te nudy bylyby niezle, ale teraz to juz za pozno;P, i tak wszyscy juz beda widziec tylko faceta na nocniku;P...

wre, hmmm... a co byś powiedziała , gdybym ja poleciała bardzo niesmacznie na końcu, wprost i nie owijając w bawełnę
czy naprzeciw byś coś miała?

ten nadmiar jest zadziwiajacy, bo trzecie takończenie juz mam, i do kazdego pasuje:)

wre, hah i nie się dzieje wola nieba, ale ja zmieniam
na ekspolzję :)
ale ze tu przeważnie kazdy wyzwolony jest, więc nokogo nie powinnam zaskoczyć :)

[ Dodano: 2006-11-22, 20:24 ]
wre, a tak?

heh, bo mi reka zadrzała
czytaj szybko, bo jak nie, to skasuję :)

szybko wychodząc naprzeciw analnym oczekiwaniom

poranną kupą

hah, i jak się doskonale gryzie z trescią u góry:) jeb w łeb jak to fobiak zwykł mawiać :)

[ Dodano: 2006-11-22, 20:29 ]
wre, albo
nagłym rozwolnieniem
lub
grypą zołądkową

[ Dodano: 2006-11-22, 20:30 ]
tak byłoby jakoś delikatniej... hahha:)

heh ann pewnie cie zmartwie;P, ale te twoje zaskoczenia nie 'walnely mnie w lep', powiem wiecej w ogole nic nie poczulam;P...(moze ze wzgledu na dzielaca nas odleglosc w km;P)...
malo tego, dopiero teraz sie dopatrzylam, ze zapisalas to zaskoczenie inaczej niz lila i...
ono tez mnie nie zaskakuje tak jak to lili...
ja do 'formy' jaka uzyla lila mam co najmniej dwa 'ciagi';P myslowe...(ale nawet nie pros:P, bo nie bede sie paprac w kupie, zeby ci je wyjasnic:P)...


[ Dodano: 2006-11-22, 21:50 ]
heh jeszcze raz przeczytalam i dla mnie tylko z 'podstawiajac nocnik' jest to zaskakujace erkcjato:)...

no to łokej , skoro nikt mi nie chce wytłumaczyc nabierając wody w usta, to zmieniam na swoją nudę
bardzo dziekuje
jednak tutaj jest wiecej wstydu , niz sobie bym pomyslała
dziekuję :)

łosz.. rzuciłam słow pare w poobiedniej sieście i tyle problemu przepraszam.
jakkolwiek by siem nie konczylo wiersz fajny !!

liluś , no rzuciłas parę nawet fajnych słów pewnie z milką podreczną na zakąskę, dlatego do Ciebie własnie przyszły:)

a moze TY moglabys mi wytlumaczyc oglednie przynajmniej te dwa znaczenia Twojego końca z nocnikiem, bo one moze najlepiej pasują ( i pewnie tak jest), tyle, ze ja czasem też chciałabym coś zrozumieć

z tego co piszę

podstawiając- jak pielegniarka , wierna służąca na zawołanie ... to chyba dopieszcza ego
no a nocnik na analne oczekiwanie...
na uwolnienie się od ciężaru
no i jeszcze też postawia sie nocnik dziadkom zniedołężniałym..
tacy spóżnieni kochankowie

haha to ostatnie najbardziej mi się spodobało
on z barabarą, a tu na nocniczek już czas;) hahha
i czy tak trudno było wytlumaczyć:)

lilus, to jak kiedyś będziesz w wawie, to ja Cię pooprowadzam wzamian:)
no ale będziesz musiala zdjac pas cnoty, bo tam w zelaznych majkach nie wpuszczają
dziekuję:)

faktycznie ladniscie lila wyjasnila:)...

nooo, z tym nocnikiem to wielowarstwowa opowieść:)

heh ann zamiast lile po tej wawie oprowadzac;P wklej na koniec ( w nagrode;P)...tekst z jej wersja zaskoczenia, co?:)
tak naprawde to sa dwa rozne erekcjato, to twoje teraz z ta nuda...i to z analem...
wiec moga sobie funkcjonowac niezaleznie:)

haha wre, no dobra, moze pod spodem tak ładnie wkleję?, no bo jak mam to zrobić?
drugiego, pod zakończenie lili nie napiszę :), a przynajmniej nie dziś :)

tutaj na koncu wklej ann....tak na pamiatke tej calej dyskusji:)...dla pokolen;P...bo to ciekawy pomysl byl, a trudno komus kiedys byloby to z komentarzy wyczytac:)...

erekcjato nadmiaru w którym lilka umoczyła palec


przekładając czule puste słowa w próżnię
prowadzisz mnie powoli na brzeg ósmego zmysłu
żeby poczuć pod palcami wilgotną lepkość
którą spłynę czasem nie patrzac w lewy bok
na publiczość zgromadzoną w teatrze wielkim

kiedy wkładasz mi do ust dokończony westchnieniem oddech
zawsze ci ulegam i miękko wpadając w ramiona
demonstracyjnie pokazuję wnetrze rozchylonych ud
wciąz niecierpliwie czekając aż mnie zalejesz
wzmocnionym wiagrą zaspokojonym pragnieniem

ogrzewasz się nocą w mojej sobotniej gorączce
płonąc żywym ogniem jak energooszczędna żarówka
i lubisz kiedy delikatnie kobiecą reką
dopieszczam twoje po męsku nadszarpnięte ego
szybko zaspokajając analne oczekiwania

































podstawiając nocnik

ann:) no i za to cie lubie, za ta otwartosc na swiat;) i ludzi:)...

wre heh, zarumieniłam się , a ja Ciebie za to samo dokładnie i jeszcze za spokój i anielską cierpliwość, i delikatność i takie hmm, poczucie przez skorę
niekoniecznie z krokodyla :)
hahhah, chyba deszcz będzie padał ?;)

olsnilo mnie z tym analem, hah:) tylko nie wiem, czy za daleko nie poleciałam palcem po półkuli ziemskiej
podstawiajac ten nocnik

u mnie juz pada , musowo trzeba sie polkocic;P, bo ja nie lubie chodzic po deszczu, a twoim wlosom deszcz nie sluzy:P...(gdzies tam to wyczytalam;P)...

hah, wre, do mnie dopiero idzie pod pachę z gradową chmurą , mam nadzieję, ze jeszcze zahaczy o parę ładnych miejsc na mapie, to moze zdaże sobie nabyć jakiś zgrabny żólty czepek;) zeby te włosy jakoś szczelnie poprzykrywać
bo one tylko w zwoje się zwiają , a potem mam rulony na głowie
fuj :)

hah, aż sobie usta zakleiłam plastrem, albo inaczej, rece zasłuplałam, bo dla mnie to temat wierny jak rzeka :) i moge tak mowę o trawie we włosach uskuteczniać do białego rana :)
aż tak mnie drażnią , serio
dobranoc wre:) dziekuję

dobrej nocy ann:) i dnia...

jutro się pobyczę , mam urlop

Tobie też wre:)

ann, bardzo mi sie podoba, komentarze tez, tzn wersja z nocnikiem zdecydowanie lepsza
;)

heh... ale z Was gaduły

lenuś dzieki, ech, no lilka ma nosa , haha, a mnie chyba cos jednak zaparło bardziej , ale nie będę już zmieniać, z wiadomych wzgledów :)

dean, finiszujemy.. (?)