byc moze nie pora na szczerosci

ale

zanim z pamieci wywieje
slowa
stajace w gardle jak kosci
juz moze zapomne
mam nadzieje

nie przychodzisz do mnie
po pieniadze
nawet nie odwiedzisz
mnie czasami
wiesz o tym ze sie chujowo rzadze
i ganiam
z nim
za byle dupami

roznych widzialem
bylo ich tylu
nikt tobie niczego nie umniejszy
czy to w szczecinie czy dobromilu

byles jednak

w polsce najpiekniejszy




























































































chuju

Zabawny ten tekst, fobiak , nie wiem dlaczego ale przywołał w mojej pamięci bardzo stary dowcip z serii o doktorze,pozdrawiam.

Przychodzi ( tym razem) facet do doktora:

Wyciąga z rozporka chuja i kładzie go na biurku
lekarz patrzy i pyta faceta, co mu dolega?
facet odpowiada:
Kurwa. Ładna sztuka co Panie doktorze!?

tak tylko obiecujesz ze ostatnie. ja nie jestem zaskoczony, w koncu ci musial odpasc.

wlasnie






































































wrocilem





































































z pogrzebu