Często bywała z Tobą na skinienie,
nie tylko Tobie serce, rozum kradła,
siejąc nadzieję, radość, uniesienie,
lecz Cię zdradziła, pod ziemię zapadła.
***
Jak dotąd była z Tobą, to i wróci,
rozjaśni lico, w sercu żar zapali
i już ponownie nie będziesz się smucić
zostanie tutaj wróciwszy z oddali















































wena

gacek nie trafia ten tekst
czytelnik nie musi miec weny
moj kierowca nie wie co to jest
lepiej wygladalby ten tekst od siebie do siebie

to co mi brakuje nie musi brakowac innym

fobiak:)
Ten tekst nie jest o czytelniku, tylko o...
poecie, autorze, pisarzu, tekściarzu, rymowaczu, czy innym wierszoklecie.
Zresztą jak go zwał, tak go zwał, ale o czytelniku na 100% nie jest,
ponieważ czytelnik może się jedynie wkurzyć, lub uśmiechnąć, a do czytania wcale mu wena nie jest potrzebna

Gacek pisze:Ten tekst nie jest o czytelniku, tylko o...
poecie, autorze, pisarzu, tekściarzu, rymowaczu, czy innym wierszoklecie.
Zresztą jak go zwał, tak go zwał, ale o czytelniku na 100% nie jest,

gacek tyle to ja wiem
ze

Gacek pisze:tekst nie jest o czytelniku, tylko o...
poecie, autorze, pisarzu, tekściarzu, rymowaczu, czy innym wierszoklecie.

dorzuce do tego mojego kierowce i jego tesciowa i ryzego na dokladke.
kazdy z wymienionych przychodzi ciebie tutaj czytac czyli automatycznie jest czytelnikiem. czytaja twoje erekcjato czytelnicy, ja tez jestem czytelnikiem.
my wszyscy tylko sobie czytamy i wiemy, ze to nie o nas. ale forma zwrotu, ktorego uzyles moze w jednego z nas trafic i ten trafiony czytelnik bedzie sie zastanwaial skad ty to wiesz.
bo do kogo zwraca sie autor
on do kogosc jednak sie zwraca
i poucza go
udziela rady
a ten ktos to z pewnoscia nie tesciowa mojego kierowcy

dlatego napisalem, ze w formie takiej jak gdybys zwracal sie do siebie wygladaloby to lepiej

to mam na mysli

"Często bywała z Tobą (ze mna) na skinienie,
nie tylko Tobie (mi) serce, rozum kradła,

fobiak pisze:"Często bywała z Tobą (ze mna) na skinienie,
nie tylko Tobie (mi) serce, rozum kradła,

fobiak ufffffffff
Poradziłem sobie z ignorem

Często bywała z Tobą (z Tobą poeto!, a nie z Tobą czytelniku!)
Nie tylko Tobie (nie Tobie czytelniku, a piszącemu!)

Pisząc ten tekst nie miałem na mysli odbiorcy, czyli czytelnika.
Pozdrawiam:)