skladam z renty na trumne
chyba niedlugo umre

jeszcze mnie nic nie boli
moze sie popierdoli

jakas fajna kobiete
chlasnalbym jej minete

lub wyruchal pomalu
bo sie boje zawalu

nie przekraczam ulicy
by nie spotkac dziewicy

i na wdech jej wyziewu
nie wyzionac z wylewu

nie lubie tez na dole
sie dusze jak pierdole





























viagra mi szkodzi

nie lubie tez na dole
sie dusze jak pierdole













o tym ;)

ja tam nie kumam czy ta końcówka ma się do całości

nie chodze po ulicy
by nie spotkac dziewicy

i na wdech jej wyziewu
wyzionac z wylewu - tego nie wiem jak poprawic ale tu musi byc zaprzeczenie ( nie wyzianac z wylewu )

poza tym moze byc, podmiot jest na dole bo to go fobie dymaja a nie on je
stad te dusznosci - ja tam podmiot w ciebie wierze, wierze ze wydupczysz nie tylko te swoje fobie ale wraz z nimi nie jedna kobialke jeszcze przed smiercia :)

mała wydolność płuc jak widze

kazdy sie boi...czegos tam i juz.

ale fobiak sie boi najwiecej
wszystkiego

bo fobiak dostał od zycia w dupe
i fobiak nie potrafi uchwycic dłoni bo nie wie co go jeszce spotkac może

nie wpieniaj mnie fobiak i otwórz na miłośc boska w końcu oczy:(

u mnie sie otwiera tylko rozporek

udowodnij !!!!!!!!!!!!!

no chcw to zobaczyć...zobaczymy jakis odwazny

slepcy i tak nic nie zobacza

ale ty odwracasz kota ogonem
heh odwazny

heh, ale pierdolisz..
ale ta kobieta pomiędzy wersami, zwłaszcza w Twoim wydaniu zaskoczyła mnie najbardziej ;)

nie wchodze na ulice
by nie spotkac dziewice - z tym chyba jest cos nie tak, bo wychodzę na ulice by nie spotkać kogo, czego - dziewicy, dziewic, z kim z czym.. itp, no wiem, ze to się rymuje, ale chyba jakos na siłe
jakbyś
wychodził na ulicę
by spotkac dziewicę to by było git ;)

aere