erekcjato nocy upojnej
: 2006-12-30, 15:43
smakowałem słodycz każdego skrawka
twej skóry alabastrowej słodki pot
wzrok zamglony rozkoszą
rano nie było już tak samo
skarpety na środku dywanu
lubię mocniejszą kawę
muszę już iść
zataczając się od powietrza
zbyt nierzeczywistego
by wypełniło płuca treścią
drogami okrężnymi
wracam do siebie
zwalić konia
twej skóry alabastrowej słodki pot
wzrok zamglony rozkoszą
rano nie było już tak samo
skarpety na środku dywanu
lubię mocniejszą kawę
muszę już iść
zataczając się od powietrza
zbyt nierzeczywistego
by wypełniło płuca treścią
drogami okrężnymi
wracam do siebie
zwalić konia