[center]umierac codziennie
przyzwyczaic sie
i nie potrafic

pozbyc sie nadmiaru
zostawic
tylko jedna cienka kurwe

przeszlifowac ja
na prostytutke
z limonkowymi limami
przerwa w uzebieniu

nie trwonic
a inwestowac
w totolotka
puszczac te same numery
przez dwadziescia lat

wygrac
kupic inne zycie
za dwa piecdziesiat
pachnace swiezymi rogalikami
otoczone pomaranczowym blekitem




























































































































nie udalo sie

[/center]

zaaajebiste to jest do cienkiej przeszlifowanej...nędzy

limonowe lima mi nie pasują, limonkowe moze bo o limonie to ja nie slyszalam

a do mnie nie nie przemawia, bo trzymam się kurczowo tego, ze zawsze lepsze własne, chociaż ciasne

dzisiaj zupelnie inaczej widze ten tekst.

umierac codziennie
przyzwyczaic sie........lub przyzwyczajam się ( terazniejszy jest tu miau, bo taka jest prawda)
i nie dalej nie potrafię

pozbyc sie nadmiaru (lub pozbywając sie nadmiaru)
zostawic (zostawiajac)(zostawić)
tylko jedna cienką kurwe

musze przeszlifowac ją
na prostytutke
z podbitym limem (kwasną limonka?)
i przerwą w uzebieniu

dalej jest gites majonez;P)(ale tylko dla mnie, stylistycznie dodam, zeby nie było, ze temat jest mi bliski :P)

a mi by w zakończeniu pasowało... i się zabić...

to ja pozwole sobie
na blsykotliwa pointe (trudne slowo)

Nie zrozumieliscie tego
Co niesie za soba

to przesladnie
to jest o Budowlancu

ktory lubi sobie wypic
kielona po pracy

ann13

umierac codziennie
przyzwyczaic sie
i nie potrafic

jesli sie cos robi codziennie to sie wpada w rutyne albo mozna sie przyzwyczaic jak na przyklad do rannego wstawania - zdychac codzienie tzn. meczyc sie, nauczyc sie cierpiec, codziennie zdychac a zdechnac nie potrafic, nie umiec umrzec, czyli byc nie do zdarcia, sztucznie nie bo jest mala nadzieja
- totolotek trzyma przy zyciu, nie umiec wygrac to juz wstyd na cala wioske czyli pozostanie taka niedorajda zyciowa z natury, szczegolnie wtedy jesli sie nie potrafi baby wykorzystac

znaczy wegetował wąchając kwiatki od kielicha, żeby potem było mu łatwiej zniesc je na sobie od spodu :)

hmm, no to faktycznie bardziej psuje tutaj, ze się przyzwyczaił , a nie przyzwyczaja, chociaż on jednak na coś czeka, i na coś liczy (chyba na szóstkę), czyli ma nadzieję, więc moze jednak dopiero się przyzwyczaja?
jesli już nic by nie chciał, oznaczałoby , ze już się przyzwyczaił, i nawet mu tak dobrze, jak jest, bo nawet palcem ruszyć nie umie, aby to zmienić.

ale tez mu sie nie uda, erekcjato na charakter ezystencjalny i dlatego jest nieosobowy, nie ma jednego podmiotu lirycznego, mowi o niemocy czlowieka, ktory chcialby a nie moze czyli o przeznaczeniu lub zawiedzalnosci silnej woli

no
pierwsze trzy strofki juz ukazują pewnego rodzaju bunt
może to nie do końca bunt ale większość ludzi tak ma
cos by zmienili w swoim zyciu ale jakos im to ne wychodzi

ty mo wytłumacz co znaczy-cienki człowiek?

cienki to taki cienias ponizej 80kg zywej wagi netto

aha
ty fobiak chyba wiesz że wszystkie wyrazy z cieniem w tle np.cieńki cieniaska itd
wpłaywaja na mnie
masz ty szczęście że poniżej...mniejsze zmartwienie mam

ale zalezy od wzrostu
no bo jak ma 150cm. to raczej antałek z lekka

chyba glowe gdzies zgubilas bo mialas 175cm

ty nie mów że to o mnie
bo tak ci zajade w łype że do wiosny będziesz przytomniał

a w ogóle to z wiekiem się zdeptałam bo kurde teraz to ja mam 173cm
ja nie wiem może miarka jakaś spsuta
i czas na przedwiosenne odchudzania
dobrze że już po świętach

chyb ci rosnie "wdowi garb" duzo staruszek tak sie kurczy

ty
dobrze że staruszkom chłopczykom wszystko na miejscu ostaje:)

chyba "odstaje"?

co ma odstawać jak juz uschnięte?

ty chyba widzialas tylko dwa razy w zyciu penisa krotko przed switem

no:)))))
a w ogóle to nawet nie pamietam jak wygląda
jak przydeptany winniczek z tego co pamiętam:))))

aż poszedłem przyjrzeć się swemu penisowi...
i ani z profilu, ani en face... nie wygląda na rozdeptanego winniczka...
Ty się zastanów co Ty widziałaś, cieniu

ja tam nigdy w zyciu nie widzialam .







ciemno bylo

kurna dean mam pomysł
niektórzy boją sie moich pomysłów ale doprawdy nie ma czego
zrób zdjęcie fiutka
i mi przyslij
a ja tobie przyszłośc przepowiem bo skoro fobiak z fotki cipek to potrafi\to ja nie będe gorsza

cieniasko, ja moge ci wyslac swojego
obetne bo i tak mi juz nie potrzebny
daj adres to ci wysle

ty
ty juz ze mną w kulki nie leć
przyjedz i mi pokaz ...a ja tobie powiem sama oceniając co on wart

z tego co wiem to stchórzysz:)

nie stchorzylby.

olus fobiak co do mnie zwasze jakos odbiega
bo z normą ma problemy
a ja bym go pod same niebo...cholerny buc i już o mendzie nie wspomnę:)

co mam zrobić?!

dean to proste
kopnij fobiaka w dupsko

daj spokój... fobiak siłą wzroku sprawiłby, że kopniak adresowany w jego dupsko... trafiłby mnie w łeb
ale ja o tym penisie w .jpg, cieniu

eeeeeeeeeeeee
ten no
lepiej ja już dzis nic nie powiem