zapierając się reką o drewnianą nogę
kładę się do łożka
i sypiam z tobą w co drugą wypadającą po pierwszej noc

nie czując nic
oprócz orgazmu

a kiedy znad oświetlonej nagą jarzeniówką deski
rysując moją kolejną karykaturę pytasz
czemu to robię
jak w szkole kiedyś tak pewnie odpowiadam



żeby nie cierpieć





















































z miłości

"nie czując nic
oprócz orgazmu"

dla mnie to wiersz.
dobry wiersz w twoim wydaniu.


666, czas na pause.

liczba Bestii... po raz drugi

a dean jak sie smieje.
diabolicznie.

Czy to miało być ere?
:)

no miało, i byłam swięcie przekonana , ze jest , ale ja się zawsze pomyle w odczuciach wzgledem... hahha, wiec to dla mnie nie poranna nowina akurat, ze mozna miec wątpliwości, ale jesli by ich z drugiej strony medalu nie było, to wszystko byłoby tak jasno oczywiste, ze nie chciałoby sie zyć


żeby tyć:)

hahha

(erekcjato mi wyszło, nadmienie, jesli nie da się zauwazyć na pierwszy rzut
rzodkwią )
spadam, bo chyba znowu mam głupawkę
od niwyspania z niewysapaniem włacznie :)

dean jak doniesiesz piekną , to bedzie komplet
ja mogę jeszcze podjechac z zastawa
stołową :)

nie donoszę pięknych