nie chcę sobie wziąć ostatniej szansy na obojetność
i ręką z drewna płaczącego po wierzbie
beznamiętnie łapiąc za główkę jakiegoś chuja pójść w pizdu
wątpiąc w naturalne przyciąganie kopernika do ziemi
który łopatą sto lat temu z okładem odkrył
że ona się kręci dookoła niego kiedy on ją trzyma ustami

bo wybiorę rodzynek spośród niebieskich migdałów
i stawiając wieczorem niecierpliwość w ostatniej parze z pasjansem
poczekam na ciebie
przy księżycu w pełni każdej kolejnej nocy pod szczęśliwą gwiazdą

















































niemieckiego pornosa

Aniu, ja sobie z Twojego tekstu "wybrałam" coś takiego:

odrzucam ostatnią szansę na obojętność
drewnianą dłoń co płacze po wierzbie
beznamiętnie chwytam wszystko nie upadnę
za wiarą w kopernika
przyciągnę głodnymi ustami
i niech się kręci
wszystko inne jest niemożliwe

łowię rodzynki spośród niebieskich migdałów
czekając na ciebie ustawiam w parę
pasjans z niecierpliwością
i moją szczęśliwą gwiazdę
z milczącym księżycem



Mam nadzieję, że się nie gniewasz, ale tak mi się spodobały niektóre frazy, że nie mogłam się oprzeć pokusie:)

ela, no co TY,
ten wierszyk tylko wysubtelniał w Twojej oprawie , ja odrobinkę poleciałam zwulgaryzowanymi częsciami ciała, bo tak mi akuratnie pasowało

wziełam sobie tę szczęśliwą gwiazdę, hahha, no bo jak nie mam swojej , to pozyczać muszę :)

Ufff! Ulżyło mi nieco!:)))
Dzięki za wyrozumiałość:)

ela a czy TY umiesz jakos pozmieniać ten wers, zeby tutaj nie było który?
bo mnie ono strasznie denerwuje, a ja nie potrafię bez tego inaczej skonstruowac

wątpiąc w naturalne przyciąganie kopernika do ziemi
który łopatą sto lat temu z okładem odkrył

hah, nieee, wtedy chyba w ogóle będzie do kitu pszczelego, bo jednak brakuje jakiegoś elementu łączacego te dwa wersy , myslnik, to raczej nie jest szcześliwe rozwiązanie
po dziewięciu miesiacach :)

no dobra , to niech już tak zostanie, dzięki ela :)

nie chcê sobie wzi±æ(odebrac)
ostatniej szansy na obojetno¶æ
i rêk± z drewna p³acz±cego po wierzbie
beznamiêtnie ³api±c za g³ówkê jakiego¶ chuja
pój¶æ w watpienie udupione
naturalnym przyci±ganiem kopernika do ziemi
odkrytym lopata sto lat temu z okladem
ze ona siê krêci dooko³a niego
kiedy on j± trzyma ustami


i tak to jest zabawna rymowankaa

ustosunkuję się :)

juz mam gesia skoorke

to spłynę po Tobie
jak po kaczce :P)

nie wiem czy to erekcjato
ale wiersz extra

po dłuższym zastanowieniu...to jest dla mnie erekcjato

bo może , aby było czytelniej powinnam dać
z niemieckigo pornosa, sama nie wiem

fajnego masz spyro, parę lat temu zagrywałam sie do białego rana w te grę ,hahha, i sentyment do tego smoka nadal mi został :)

no własnie soniak mi padł chlip chlip
jak ja teraz sobie poradzę bez smoczka?:))))

cieniu ja mam dwa psx 1 i psx 2, jak chcesz, to Ci wysle te jedynkę
tylko dalsze czesci spyro były na 2, dlatego ja kupiłam zresztą:)

poszukac?
bo nie wiem gdzie ją upchnełam

o matko ja wole jedynkę
bo 2 mam i mnie wkurza bo dżoje jakoś hierowo chodzą

ale za 1 to ja tobie...po wszystkich odpustach będę chwalić
jejku:)

hahha, tylko sobie nie ponakupuj tombakowych pierscionków na wszystkie palce
u nóg;)

no dobra, poszukam, jak znajdę , dam znać, to podasz mi adres
niekoniecznie mailowy ;)

ok
zaraz tombakowych...niekoniecznie kurde noooooooooo;)