erekcjato spełnionego marzenia
: 2007-02-26, 15:53
na bezludnej wyspie w środku jakiegoś oceanu
osobliwie naturalnej przyrody
mogłabym bujać banany na golasa
obok plazy w mombasa potrzymać goryla za ananasa
i przy pawianie z czerwonym tyłkiem
posłuchać jak nieznośnie brzęczące cykady
miłośnie przeciagają strunę rzewnej ballady
a potem łapiąc wszystkie wolne chwile w siatkę na motyle
pomachać nogami na baobabie
i kluczem do dziewiątej bramy przeganiając żurawia
na końcu swiata powąchać afroamerykańską trawkę
od spodu
osobliwie naturalnej przyrody
mogłabym bujać banany na golasa
obok plazy w mombasa potrzymać goryla za ananasa
i przy pawianie z czerwonym tyłkiem
posłuchać jak nieznośnie brzęczące cykady
miłośnie przeciagają strunę rzewnej ballady
a potem łapiąc wszystkie wolne chwile w siatkę na motyle
pomachać nogami na baobabie
i kluczem do dziewiątej bramy przeganiając żurawia
na końcu swiata powąchać afroamerykańską trawkę
od spodu