stoję na przystanku
o wczesnym poranku
ziąb mi palce u nóg wykręca
twardo sie trzymam(alez mordęga)
kurde
w spódnicy z rozporkiem
w cieniutkiej kurcinie
tak czekam i czekam
az ta zima minie
a ciebie wciąż nie ma
a mnie zęby dzwonią
zaraz mnie spod sklepu
zli ludzie wygonią
stoję ja ze strachem
i wytrzeszczem oczu
czuję a tu pęcherz
nie chce trzymać moczu
ale pan starszawy
nade mną się ulitował
i z gorącą herbatą
ku mnie przywędrował
ach kobieto biedna
wypij choć troszeczkę
masz zmarznięte czółko
i zsiniałą łypeczkę
wypiłam herbatkę
trochę pocieplało
panie jestem babą
najbardziej wytrwałą
stoję tu już od dwóch lat
dla mnie nie straszny
ani mróz ni wiatr
nawet tajfun tu odwiedził mnie
była trąba i huragan
nie cofnęłam się
i tak stoję tu dalej
i stoję jak stałam
chyba jednak odejdę
bo zesztywniały mi plecy
od tego stania i noga
mi zasmiergła
drewniana
czekanie na erekcjato
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości