zaćwierkało zawiośniło
świeże pąki zapach deszczu
zazłociła tarcza słońca
koty w parku bleszczą

świat ożywa kolorami
ptak z ptaszyną gwarzy
wyciszone marudzenia
serce znowu marzy

gęby śmieją się smutasom
puszcza oczko sztywniak
stary cynik zakochany
wzdycha jak naiwniak

i małolat z nieśmiałością
wielbi panny długie włosy
babcia z dziadkiem z laseczkami
patrzą sobie w oczy

zadziwiona ławka w parku
wreszcie w dobrym towarzystwie
młodej pary flirtującej
chichocze perliście

amor wściekle miota strzały
celnie niczym przedni snajper
to spryciula- cel ruchomy
a on zawsze walnie

i poeta i prozaik
wierszem o miłości gada
nie wyrabia na zakrętach
z tej miłości pada

































przeciążona neostrada

Ta neostrada mnie rozbroiła

bleszczą?

bardzo fajny i wesoły wiersz
optymistyczny i elastyczny:)

Dzięki dziewczyny:)

Bleszczą- miałczą, wrzeszczą, kwilą- no, w znaczeniu: marcują:)
A Ty mi Cieniu powiedz, co znaczy że wiersz elastyczny? :)

hehehe :)
wiersz wierszem (bo ten dobry bardzo i bez zakończenia) , ale przy tym erekcjato świetne wyszło , zaskoczylo nieźle no , z podtekstem i śmieszne co najważniejsze
swoją drogą faktycznie na wiosne jakoś po portalach monotematyczne teksty sie pojawiaja ;)

a bardzo wiosenny nastrój w tekście przypomniał mi jedną piosenkę:

"(...)Właśnie spadł pierwszy deszcz tej wiosny
Nasze nogi nogi nogi są jak z gumy
Nasze nogi nogi są jak z gumy
Wiatr dziewczętom podwiewa sukienki
Wciągają je trąby powietrzne
Ich włosy lśnią nierealnie jak złoto
Ich warkocze fruwają wysoko
Nie wiem sam co się ze mną dzieje
Drzewa tańczą
Tyle muzyki
Domy stoją do góry nogami
Plączą się nam języki"

Krzysztof Grabowski 1987
Pidżama Porno, "Nasze nogi są jak z gumy"

ela mnie rozbroiło, a ta neostrada ze skowronkiem za oknem jest miau :)

nieeeeeeeeeeeeeeeeee powiem
nie powiem nie powiem

dobra juz mówię

bo tam jest że poeta pada

ja jak idę ulicą to i bez wiosny potrafie upaść
na prostej drodze sie wyłozyć:))))

kiedys szłam z mamą i nie wiem jak
ale upadłam
matka się pyta
dzieciaku o co sie potknełaś
a ja mówie

chyba kamuszek musiał leżeć

su pe rek , a to za sprawą rtmowanego wiersza i...świetne zalończenie - nawet erekcjatowe

[ Dodano: 2007-03-22, 18:56 ]
można jeszcze dopracowac wiersz , ale wiem , ze to zrobisz

Lila, ładna ta piosenka! :)
Ann, dziękuję...może mi wreszcie wyszło erekcjatto? co ty na tto?:)
Cieniu, to Ty jesteś jak mój młodszy synuś! potrafi też paść na prostej, rozwalić kolano, łokieć i jeszcze komórę na ten przykład! A jak był mały to w puściutkim nieumeblowanym pokoju, więc pozornie całkiem bezpiecznym, zderzył się z drzwiami i kilka szwów... No! ja to nazywam- przypadkowy:)))
Milkar, dzięki :)

hahahah... już miałem napisać, że mi się mdło zrobiło od tego lukru, elu... fajnie pojechałaś z tematem...

Uważam, ze jest to bardzo dobre erekcjato, gratuluję.

to jest erekcjato.
jak dla mnie rasowe.

no to dzięki Wam!
kurde- ja ere napisałam!!!