Strona 1 z 1

erekcjato-desperato

: 2006-08-29, 23:36
autor: yin
musiałem.
czy było mnie stać na to?
drogę znałem na pamięć.
stały klient.
byłem szmatą.
od pierwszego razu z nią wiedziałem:
nie zaznam spokoju.
miałem ciągle przed oczami ten obraz :
jej, obleganej przez tłum rozdygotanych desperatów,
jakby od dawna nie rżnęli się z kobietą,
wpatrzonych w nią z wywalonymi jęzorami,
czy była jedyną w ich zyciu podnietą?
i te ich paluchy spocone, którym nie dane
było jej dotknąć.
razem z nimi patrzyłem jak tylko on nią obraca
jak ona wiruje. i jak nie drżą mu dłonie.
znałem jej wszystkie numery.
i rzygac mi się chciało od tego patrzenia.
czerwono-czarny demon.
sięgnąłem do kieszeni.
poczułem jak serce mi wali...
niestety.
nie trafiłem.

















ty cholerna ruleto!

: 2006-08-30, 00:10
autor: kawa
ha ha

: 2006-08-30, 16:24
autor: Książę Półkrwi
śmieszne ale to nie ere
txt masz urwany
a finał nie zaskakuje - choć to dobry pomysł

: 2006-08-30, 17:00
autor: sonia
Zapis mi nie pasuje, jakoś źle się czyta, pomysł świetny:)

: 2008-08-03, 16:47
autor: Wojciech Graca
aere