dinfofilu z pięciu mostów spalonych
niuniusiowate kochanie ty nie moje

dziś zrobię dla ciebie wyjątek potwierdzajacy
moją najcięższą skłonność
do lekkich uniesień przy wietrznej pogodzie

i nie bawiąc się w ogrodnika
z psem bez czerwonej smyczy powiem ci bez ogródek

żebyś się zajął skarbie ali baby z rodzynką
wyplataniem wiklinowych koszyków na wielkanoc
bo o erekcjato tylko się otarłeś




































kradnąc je fobiakowi

aneczko

nooooo cioo?
dzisiaj ciśnienie się waha na barometrze

nie no niiiiiiiiiic
tylko dużego kambula to ty ostaw
mały kamyczek ze żwiru wez
wystalczy by zawalczyć

cieniu czy TY myslisz, ze ja mam kopalnię żwiru w okolicy?
:)

wolę kamienie
szlachetne

myślałam że będzie : otarłeś chujem a tu nie
; ))

ech lilka...
myslisz, ze te martwe spodnie maja chuja?

o nie moja droga
na diamenty to mnie nie stac
ale krzem to mogę ci podrzucić:)

to ja juz wolę tę siarkę
będę miała na pryszcza na półdupku :),
hahha, ale wtedy moze stracic swój cały urok























i zostanie tylko celulit

dedykacja dedykacją... ale z tym "chujem" to lepiej pasuje

dean , odpowiem jak księciuniuniu, no niech stracę

DZIS JEST JEGO DZIE?‘ :p)

wtedy, to by było PRZEWIDYWALNIATO :)

"...kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień, niech rzuci..." ...

ewa, no to ja nie mogę , bo potem doczesna kara by mnie mogła spotkać

w pace
a ja mam alergię na cebulę :)

macie wy racje
z tym wstretnym
slowem na ch....
jednak lepiej pasuje

dinfofilu z pięciu mostów spalonych
niuniusiowate kochanie ty nie moje

dziś zrobię dla ciebie wyjątek potwierdzajacy
moją najcięższą skłonność
do lekkich uniesień przy wietrznej pogodzie

i nie bawiąc się w ogrodnika
z psem bez czerwonej smyczy powiem ci bez ogródek

żebyś się zajął skarbie ali baby z rodzynką
wyplataniem wiklinowych koszyków na wielkanoc
bo o erekcjato tylko się otarłeś


kradnąc je fobiakowi--------próbując skraść fobiakowi

inaczej, ostatnie dwa wersy z lekka sie znosza, bo skoro ukradł, to trzyma je (erekcjato) w garsci, wiec nie tylko otarł się o nie, ale jest nim "oblepiony".
zas w probie mamy zawarta wlasnie jedynie mozliwosc otarcia sie o erekcjato, bo przeciez nie kazdemu jest dane z nim sie zetknac lub samemu je popelnic.
sam tekst jest czytelny dla "wtajemniczonych", co nie jest korzystne.
na plus na pewno mozna zaliczyc to, ze nie ma zbyt wielu odejsc od motywu przewodniego, tak charakterystycznych dla ciebie, ann.

olga, no masz racje, to ocieranie nie powinno pójść w parze z posiadaniem, ale okrutnie mi się koniec wydłuża , dzieki :)

ann nadal zostają 3 słowa , też myślę że tak lepiej pasuje do tego "otarcia"

liluś no wiem, ale ze ja lubię z precyzją szwajcarskiego zegarka, to w zakończeniu olgi brakuje mi je, ja bym wolała przeczytać

próbując ukraść je fobiakowi - skrasć jest zbyt delikatne :)
a wtedy to się jakiś poemat robi w zakończeniu, a nie awersacja:)