ściagając niebieskie majteczki w wyblakłe kropeczki
zdejmuję czasem przeciwsłoneczne okulary
i stając przed lustrem na golasa

oglądam dokładnie jak się starzeję
w sztucznym świetle spalonej żarówki

z wtorku na środę nabierając nie tylko kolorów
na przejmującym do szpiku kości mrozie
przed wyslizganym czerwonymi relaxami lodowiskiem
nie mogę już usprawiedliwiać
swoich kurzych łapek roześmianymi oczami

a w lipcu dostanę pewnie
nowych zmarszczek wokół ust












































od robienia laski

heh dobre , zaskoczyło ; )

lilus, a moze lepiej dac tytuł pogodzone z czasem?
miałby jeszcze inne zanczenie ten koniec :)

no może być też , bo posunięte nasuwa mi juz na myśl pewne obszary skojarzeniowe ; )

takie ponizej paska skórzanego
z gwożdzika ;)

no to zmieniam :)

po libreciato nie ma szans na to aby nie napisac dobre erekcjato

haha, oj, teraz to mnie speszyłeś:P)

na szczęście nie napisałam jeszcze chyba prawdziwego libreciato, więc mogę sobie pozwolić na jeszcze niejedno bardziewne erekcjato:)

czy ja mogę spytać

co ty do jasnej anielki z tymi niebieskimi gaciami...uwziełaś się?

mhm, obawiam się , ze tak
no ale moze nie ujełabym tego w formie jakiegoś zawzięcia ;)

hahha, niestety pewnie na amen, bo strasznie stała jestem
w majtkowych kreacjach

aha

ale fajne te gacie są
takie niepokorne:)

w tym miescu mogę tylko westchnąć.... ech..:)

no
po 70 jak se kupisz barchany niebieskie tez zapewne niepokorne będą:))))

bardziej smutne niż wesołe... bardziej wesołe niż smutne... a kobiety bez zmarszczek nie są kobietami... ale to takie moje indywidualne zboczenie... proszę nie traktować tego jako aksjomatu

dean, oj... na szczęście tak zwana starosć jest procesem czasochłonnym , mozna się do niej przyzwyczajać latami i uważam , ze nic zasmucającego w niej nie ma, bo nie pozostaje nic , jak tylko ją zaakceptować , innego wyjścia jakby nie ma , normalny człowiek wie, że wazne są tylko chwile


















nawet te w domu spokojnej:)