upodlony kolejną nocą
szukam seksu sportowego
na dnie oka mijanej samicy
rozpisuję wzorami orgazmy
tanią czcionką wygasłych uczuć
z filmów porno
kiedyś w elektrycznej
przestrzeni gestów
tworzyłem inny świat
dziś ostatnim spazmem rozkoszy
szepczę obłudne dziękuję
swym obcym językiem
budzę cię pocałunkiem
warg spierzchniętych
uwolnioną od wilgotnych snów
ufności w pojęcia bez miary
milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz
to mi się podoba:
budzę cię pocałunkiem
warg spierzchniętych
uwolnioną od wilgotnych snów
ufna* w pojęcia bez miary -------? proszę o wyjaśnienia tego wersu
milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz
a co do ere to tekst tak epatuje porządaniem seksem jakimś też znudzeniem a do tego te "wygasłe uczucia" i " obłudne dziękuję" , że zakończenie wcale nie dziwi, a stanowi jedynie grę słów z ostatnim wersem , dlatego dla mnie to dobry wiersz
dean i co ? i wyszedł szczery wyznający wiersz, czy napisanie czegoś w jakiejś formie jest priorytetem ?
w ere góra musi znajdować się w zupełnie innych obszarach znaczeniowych niż awersacja jak dla mnie tu jest ciągłość .
upodlony kolejną nocą szukam seksu sportowego
na dnie oka mijanej samicy
rozpisuję wzorami orgazmy
tanią czcionką wygasłych uczuć
z filmów porno
kiedyś w elektrycznej
przestrzeni gestów
tworzyłem inny świat
dziś ostatnim spazmem rozkoszy
szepczę obłudne dziękuję
swym obcym językiem
budzę cię pocałunkiem
warg spierzchniętych uwolnioną od wilgotnych snów
ufności w pojęcia bez miary milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz
gdy cię nadmucham / będąc z gumy
chyba tje spory procent przyległości koncowki do tekstu
ooooooooo tak... tak właśnie, lila... mówił Ci ktoś, że jesteś genialna? no to mówię: JESTEÂŚ GENIALNA... a nie było już przypadkiem erekcjato o gumowej lali?
kurczę, a mnie szkoda, że ten tekst dostanie takie cyniczno- prześmiewcze zakończenie..., ale takie prawo ere i pewnie dlatego nigdy nie napiszę takiego dobrego, prawdziwego.