upodlony kolejną nocą
szukam seksu sportowego
na dnie oka mijanej samicy
rozpisuję wzorami orgazmy
tanią czcionką wygasłych uczuć
z filmów porno

kiedyś w elektrycznej
przestrzeni gestów
tworzyłem inny świat
dziś ostatnim spazmem rozkoszy
szepczę obłudne dziękuję
swym obcym językiem

budzę cię pocałunkiem
warg spierzchniętych
uwolnioną od wilgotnych snów
ufności w pojęcia bez miary
milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz


































gdy cię nadmucham

mnie ten cynizm, obojętność, doświadczenie peela mimo wszystko wzrusza...zaskakuje ostrość widzenia w bezsensie życia...przejmujące wyznanie...

a ja się dowiedziałam, że seks sportowy uprawia się z samicą :)

nad awersacja zastanowię się potem, bo najpierw musze wejsć na jakis portal katolicki i przypomnieć sobie
z czego muszę się wyspowiadać co miesiąc:)

no bo jak ma się chuć i nie ma co duć

ale ja tam w to nie wierzę
a ty dean nie pisz że jestes twardzielem bez uczuć
bo ja w to nie wierze:)

cieniu bo to masochista chyba .

to mi się podoba:

budzę cię pocałunkiem
warg spierzchniętych
uwolnioną od wilgotnych snów

ufna* w pojęcia bez miary -------? proszę o wyjaśnienia tego wersu
milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz

a co do ere to tekst tak epatuje porządaniem seksem jakimś też znudzeniem a do tego te "wygasłe uczucia" i " obłudne dziękuję" , że zakończenie wcale nie dziwi, a stanowi jedynie grę słów z ostatnim wersem , dlatego dla mnie to dobry wiersz

bo tam liluś sie cus wypaliło

a w ogóle zauważyłam że dean przycichł
tak jak i fobi

cieniasko ja czekam tylko na to az mnie ktos wyprzedzi w komentowaniu
nalezy mi sie troche przerwy
no nie?

cholera, sześć godzin to pisałem... i co? i nic

dean i co ? i wyszedł szczery wyznający wiersz, czy napisanie czegoś w jakiejś formie jest priorytetem ?
w ere góra musi znajdować się w zupełnie innych obszarach znaczeniowych niż awersacja jak dla mnie tu jest ciągłość .

no nic... może następnym razem się uda...

a może

na nartach w białce :P)

[ Dodano: 2007-04-18, 08:29 ]
no albo
z instruktorem narciarskim:)

[ Dodano: 2007-04-18, 09:03 ]
a może
w celibacie
w zakonie
w konfesjonale

tak :

milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz



przed konfesjonałem

było by nawet ere , chyba

nic już nie wiem... jestem jak pijane dziecko we mgle

ja już chyba też


bosze:)

kurde
ty mnie fobiak nie denerwuj już

a ty dean go nie słuchaj
bo on ostatnio nie wie co mówi

a wiersz mówi sam za sibie

czemu nie chcesz z tego zrobic wiersza ?

bo to miało być erekcjato

no to może przywal jednak tym konfesjonałem

w głowę zakonnicy:)

Miało, czy nie miało- wiersz świetny. Ja bym jako wiersz zostawiła.

dobra, bo nic innego tu nie da rady chyba już... tylko czy tje? ojjjjjjjj... chyba nie

upodlony kolejną nocą
szukam seksu sportowego
na dnie oka mijanej samicy
rozpisuję wzorami orgazmy
tanią czcionką wygasłych uczuć
z filmów porno

kiedyś w elektrycznej
przestrzeni gestów
tworzyłem inny świat
dziś ostatnim spazmem rozkoszy
szepczę obłudne dziękuję
swym obcym językiem

budzę cię pocałunkiem
warg spierzchniętych
uwolnioną od wilgotnych snów
ufności w pojęcia bez miary
milczysz udając że to nie łza
teraz już się nie złamiesz







gdy cię nadmucham / będąc z gumy

chyba tje spory procent przyległości koncowki do tekstu

ooooooooo tak... tak właśnie, lila... mówił Ci ktoś, że jesteś genialna? no to mówię: JESTEÂŚ GENIALNA... a nie było już przypadkiem erekcjato o gumowej lali?

a może: bogini z lateksu?

lateksowa bogini* --> no może być też ; ) , a czego to nie było w ere ?

kurczę, a mnie szkoda, że ten tekst dostanie takie cyniczno- prześmiewcze zakończenie..., ale takie prawo ere i pewnie dlatego nigdy nie napiszę takiego dobrego, prawdziwego.

fajne:)

gdy cię nadmucham

to wg mnie jest najlepsze

no , chyba lepiej bo lateksowa bogini niekoniecznie musi być gumową lalką

tak, dmuchana na pewno sie nie zlamie.

OK, zmieniam po raz enty