erekcjato powrotu do zdrowia
erekcjato powrotu do zdrowia
każdego miesiąca inny anioł
przelicza antybiotyki
moje anioły
zawsze
postępują
według schematu
ten też nim w końcu
wdrapie się na gałąź
(mocząc koniuszek sukni
w braku poprawy)
z pretensją powtórzy
jeszcze za poprzednikiem
byłoby prościej dziewczyno
gdybyś znalazła siłę
żeby się zabić
przelicza antybiotyki
moje anioły
zawsze
postępują
według schematu
ten też nim w końcu
wdrapie się na gałąź
(mocząc koniuszek sukni
w braku poprawy)
z pretensją powtórzy
jeszcze za poprzednikiem
byłoby prościej dziewczyno
gdybyś znalazła siłę
żeby się zabić
- fobiak
- Posty: 15748
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
podobne wrazenia odnajduje u elki
erekcjato uskrzydlone
Pofrunęła gąska, gąska pofrunęła
i skrzydłami chmury, obłoki musnęła
Wzbiła się wysoko, het! do góry leci!
Z podniebnej krainy patrzą za nią dzieci
Hej! Poleci ona jeszcze wyżej, wyżej
Hej! Poruszy niebo w swej wędrówce hyżej
Hej! Pogubi gąska aksamitne piórka
Hej! Ozdobi nimi z betonu podwórka
Gąsko, leć wysoko do chmur z waty błogiej
leć tam, gąsko za mnie- no bo ja nie mogę
otworzyć okna
erekcjato uskrzydlone
Pofrunęła gąska, gąska pofrunęła
i skrzydłami chmury, obłoki musnęła
Wzbiła się wysoko, het! do góry leci!
Z podniebnej krainy patrzą za nią dzieci
Hej! Poleci ona jeszcze wyżej, wyżej
Hej! Poruszy niebo w swej wędrówce hyżej
Hej! Pogubi gąska aksamitne piórka
Hej! Ozdobi nimi z betonu podwórka
Gąsko, leć wysoko do chmur z waty błogiej
leć tam, gąsko za mnie- no bo ja nie mogę
otworzyć okna
dajcie zyc grabarzom
Lila i Fobi- u mnie awersacja do wyboru- tak właśnie lubię- nie całkiem jednoznacznie. Dla jednego czytelnika będzie to pesymizm i deprecha, dla innego sen o lataniu (dosłownie i w przenośni). ciekawa byłam, czy takie skrajne czytania są. I jak widzę są.
pełne szkło - Twój tekst mi bardzo przypadł do gustu. Zwłaszcza motyw aniołów. Te anioły tak często ostatnio przewijają się w sieciowej poezji, że są do siebie podobne aż do znudzenia. Twój motyw jest świetnie ujęty- zupełnie inaczej. I zatrzymuje.
pełne szkło - Twój tekst mi bardzo przypadł do gustu. Zwłaszcza motyw aniołów. Te anioły tak często ostatnio przewijają się w sieciowej poezji, że są do siebie podobne aż do znudzenia. Twój motyw jest świetnie ujęty- zupełnie inaczej. I zatrzymuje.
Wszystkim dziękuję za wizytę i za miłe słowa.
Szczególne dzięki dla eli - tu i ówdzie zarzucono mi, że czepiłam się do bólu wyświechtanych aniołów. Cieszę się, że zwracając uwagę na nagminne wykorzystywanie tego motywu, dostrzegłaś jednak w moich aniołach coś wyjątkowego.
Hmm... pewnie to nie jest właściwie miejsce, ale pozwólcie, że podzielę się z wami pewną refleksją (ostatnio wręcz topię się we własnych refleksjach). Zawsze uchodziłam za dość surowego krytyka. Często zarzucano mi niesprawiedliwość, brak wrażliwości i zbyt chłodne podejście do cudzych utworów. Uważałam, że w tego typu stwierdzeniach nie ma ani odrobiny racji. Dziś zaczynam w to wątpić. Chyba dlatego, że dość mocno skrytykowano moje ostatnie dwa wiersze (jednym z nich jest powyższy). I nie chodzi tu o urażoną ambicję, bo już nie raz pod swoimi utworami czytałam słowa pełne krytyki i nagany. Chodzi o to, że oba utwory są bardzo osobiste, dotyczą emocji i problemów, które chyba już na zawsze zmieniły mnie i moje życie. Reasumując te przydługawe wywody - dotarło do mnie, że od cudzych utworów lirycznych wymagałam przede wszystkim poprawnej, w miarę zgrabnej formy i ciekawego przesłania. Często zupełnie pomijałam ładunek uczuć ukryty w wersach. A to właśnie ten ładunek dla autora jest najważniejszy. W przyszłości postaram się o tym pamiętać, inaczej będę musiała pogodzić się z faktem, że prawdziwa istota poezji, w gruncie rzeczy jest mi zupełnie obca.
I tym oto melodramatycznym akcentem zakończę dzisiejszy monolog.
Trzymajcie się, pozdr.
[ Dodano: 2007-05-03, 12:23 ]
dean, powoli zaczynam znowu w to wierzyć. Chociaż boję się kolejnego rozczarowania. Pełne dziękuję za wszystkie Twoje słowa pełne otuchy.
Mam nadzieję, że przyjdą jeszcze lepsze dni i tego wam wszystkim życzę.
Szczególne dzięki dla eli - tu i ówdzie zarzucono mi, że czepiłam się do bólu wyświechtanych aniołów. Cieszę się, że zwracając uwagę na nagminne wykorzystywanie tego motywu, dostrzegłaś jednak w moich aniołach coś wyjątkowego.
Hmm... pewnie to nie jest właściwie miejsce, ale pozwólcie, że podzielę się z wami pewną refleksją (ostatnio wręcz topię się we własnych refleksjach). Zawsze uchodziłam za dość surowego krytyka. Często zarzucano mi niesprawiedliwość, brak wrażliwości i zbyt chłodne podejście do cudzych utworów. Uważałam, że w tego typu stwierdzeniach nie ma ani odrobiny racji. Dziś zaczynam w to wątpić. Chyba dlatego, że dość mocno skrytykowano moje ostatnie dwa wiersze (jednym z nich jest powyższy). I nie chodzi tu o urażoną ambicję, bo już nie raz pod swoimi utworami czytałam słowa pełne krytyki i nagany. Chodzi o to, że oba utwory są bardzo osobiste, dotyczą emocji i problemów, które chyba już na zawsze zmieniły mnie i moje życie. Reasumując te przydługawe wywody - dotarło do mnie, że od cudzych utworów lirycznych wymagałam przede wszystkim poprawnej, w miarę zgrabnej formy i ciekawego przesłania. Często zupełnie pomijałam ładunek uczuć ukryty w wersach. A to właśnie ten ładunek dla autora jest najważniejszy. W przyszłości postaram się o tym pamiętać, inaczej będę musiała pogodzić się z faktem, że prawdziwa istota poezji, w gruncie rzeczy jest mi zupełnie obca.
I tym oto melodramatycznym akcentem zakończę dzisiejszy monolog.
Trzymajcie się, pozdr.
[ Dodano: 2007-05-03, 12:23 ]
dean, powoli zaczynam znowu w to wierzyć. Chociaż boję się kolejnego rozczarowania. Pełne dziękuję za wszystkie Twoje słowa pełne otuchy.
Mam nadzieję, że przyjdą jeszcze lepsze dni i tego wam wszystkim życzę.
ja wiem, ze komentuje sie teksty, a nie komentarze i komentarze do komentarzy, ale uwazam, ze ten komentarz kazdy powinien chociaz sprobowac wziac sobie do serca.pełne szkło pisze:Wszystkim dziękuję za wizytę i za miłe słowa.
Szczególne dzięki dla eli - tu i ówdzie zarzucono mi, że czepiłam się do bólu wyświechtanych aniołów. Cieszę się, że zwracając uwagę na nagminne wykorzystywanie tego motywu, dostrzegłaś jednak w moich aniołach coś wyjątkowego.
Hmm... pewnie to nie jest właściwie miejsce, ale pozwólcie, że podzielę się z wami pewną refleksją (ostatnio wręcz topię się we własnych refleksjach). Zawsze uchodziłam za dość surowego krytyka. Często zarzucano mi niesprawiedliwość, brak wrażliwości i zbyt chłodne podejście do cudzych utworów. Uważałam, że w tego typu stwierdzeniach nie ma ani odrobiny racji. Dziś zaczynam w to wątpić. Chyba dlatego, że dość mocno skrytykowano moje ostatnie dwa wiersze (jednym z nich jest powyższy). I nie chodzi tu o urażoną ambicję, bo już nie raz pod swoimi utworami czytałam słowa pełne krytyki i nagany. Chodzi o to, że oba utwory są bardzo osobiste, dotyczą emocji i problemów, które chyba już na zawsze zmieniły mnie i moje życie. Reasumując te przydługawe wywody - dotarło do mnie, że od cudzych utworów lirycznych wymagałam przede wszystkim poprawnej, w miarę zgrabnej formy i ciekawego przesłania. Często zupełnie pomijałam ładunek uczuć ukryty w wersach. A to właśnie ten ładunek dla autora jest najważniejszy. W przyszłości postaram się o tym pamiętać, inaczej będę musiała pogodzić się z faktem, że prawdziwa istota poezji, w gruncie rzeczy jest mi zupełnie obca.
I tym oto melodramatycznym akcentem zakończę dzisiejszy monolog.
Trzymajcie się, pozdr.
[ Dodano: 2007-05-03, 12:23 ]
dean, powoli zaczynam znowu w to wierzyć. Chociaż boję się kolejnego rozczarowania. Pełne dziękuję za wszystkie Twoje słowa pełne otuchy.
Mam nadzieję, że przyjdą jeszcze lepsze dni i tego wam wszystkim życzę.
chyba nieszczesliwie dla mnie, wyczuwam, kiedy tekst jest do cna osobisty, wtedy zwykle nic nie pisze, bo czasami trudno napisac tak, by nie byc posadzonym o brak delikatnosci lub bycie trywialnym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości