pewnie pójdę na śniadanie do lasu
zdejmę majtki
narobię gumką hałasu
bo trawa urosła do góry nogami
i znowu nie mogę zjeść poziomek

albo posiedzę na kocyku w kratkę
pod pelargonią do góry brzuchem
a potem wystawię tyłek w stronę słońca
licząc z pamięci
twoje pieprzyki na plecach

a może pojadę trolejbusem nad rzeczkę
wezmę kilo robaków w bawełnianą siateczkę
i wyłowię okonia w butelce z miłosnym listem
na bambusową wędkę

bo nie mogę już leżeć odłogiem
chociaż wciaż nie chce mi się ruszać
kiedy i tak nie chcesz mnie dotknać






















































podczas jajeczkowania

tnje

[ Added: 2007-05-05, 15:29 ]
tekst cienki jak cieniaska

wiem

[ Dodano: 2007-05-05, 15:33 ]
czekam aż TY wymyslisz jakiś pikantniejszy kawałek, bo się obijasz ostatnio

a mi się tekst podoba choć to nie jest erekcjato
śmieszny wierszyk Ci wyszedł

grabiami

trolejbusy to w niewielu miastach jeżdżą...

dean, niestety grabie już kiedyś brały udział w erekcji :)

nie mogę chyba ich nadwyrezac , najgorsze jest to, że na łopatce również lezałam, wiec całe oprzyrzadowanie do pisakownicy odpada, i chyba nie pozostaje mi nic innego
jak pisać wiersze













morsem

aha...
to może...
"cudzym członkiem"
albo
"kompostem spermy"
albo
"gnoju nawozem"

jakbym skończyła na

... ruszać
i moze coś dopisała , to mogłabym skończyć

na tobie:P)
hahha

może kiedyś jeszcze mnie oświeci , bo na razie kaganek wyniosłam
i zrobiłam się okrutnie reumatyczna

[ Dodano: 2007-05-08, 16:32 ]
nie mogę już tak leżeć odłogiem
bo piaty dzień
nie chce mi się nigdzie ruszać



z ciebie

ale to też jakies głupie, u hu hu