erekcjato bekające
: 2007-05-17, 21:56
w każdą niedzielę zamieniam się w cielę
a ty ciągniesz mnie za sobą po sznurku
chociaż znam wszystkie drogi prowadzące gdzieś
z tobą chcę trafić do czystego łozka
połozyć tyłek na pogniecionej kołdrze
bo lubię jak na mnie leżysz
i nie sapiesz przypominając stary czajnik
który może kiedyś też miał duszę
czasem puszczasz mi oczko kiedy robię ci laskę
ale w tempie żółwia z galapagos
zniosę na twojej głowie nawet lekkiego harlekina w porywach halnego
najprędzej z długich schodów
bo jak nie mam już siły
żeby wziać swój oddech
najbardziej mnie nie kochasz
wiedząc że jestem tylko twoja
wierna kserokopia
a ty ciągniesz mnie za sobą po sznurku
chociaż znam wszystkie drogi prowadzące gdzieś
z tobą chcę trafić do czystego łozka
połozyć tyłek na pogniecionej kołdrze
bo lubię jak na mnie leżysz
i nie sapiesz przypominając stary czajnik
który może kiedyś też miał duszę
czasem puszczasz mi oczko kiedy robię ci laskę
ale w tempie żółwia z galapagos
zniosę na twojej głowie nawet lekkiego harlekina w porywach halnego
najprędzej z długich schodów
bo jak nie mam już siły
żeby wziać swój oddech
najbardziej mnie nie kochasz
wiedząc że jestem tylko twoja
wierna kserokopia