Strona 1 z 1

erekcjato w okularach

: 2007-05-31, 22:29
autor: ann13
nie muszę błyszczeć przed schabowym
kiedy zadzieram kieckę
i pokazuję koślawe kolana

jak krzyczę przez okno
żebyś mnie znowu wyruchał

wtedy sąsiad zakłada najlepsze majtki
a ja zamykam mu drzwi przed zakatarzonym nosem

bo nikt nie jest mi potrzebny
tylko ty

kiedy cię kocham
za to że nie wiesz co zrobić z miłością
i pieprzysz mnie tak że widzę wszystkie gwiazdy


































na pagonach irackich

: 2007-06-01, 10:33
autor: fobiak
na pagonach irackich*

: 2007-06-01, 10:33
autor: ann13
ooo, no
tenks:P)

: 2007-06-01, 14:48
autor: hoko
to jest erekcjato?
na pewno?

: 2007-06-01, 14:52
autor: ann13
hoko, a czy TY myslisz że ja wszyskie rozumy pozjadałam na sniadanie?


jem móżdżek :lol: tylko
myslałam, że TY mi powiesz :P)

a gdzie jest Twoje erekcjato, ciooooo?

: 2007-06-01, 15:03
autor: hoko
myślałam, że jak się pisze erekcjato, to po to, żeby napisać erekcjato a nie nie-erekcjato

moim skromnym to nie jest erekcjato, ponieważ awersacja dotyczy tylko ostatniego wersu, na upartego- tylko ostatniej strofy. jeżeli to jest erekcjato, to ja go nie rozumiem, czego nie wykluczam a w co nie wierzę

: 2007-06-01, 20:26
autor: cieniu1969
porucznik?

: 2007-06-01, 20:39
autor: ann13
hoko, jak mi pokazesz swoje erekcjato
to ja moze w końcu tego wieku zrozumiem, na czym polega to całe odwrócenie głowy do góry nogami, no albo mi wytłumaczysz jakoś tak porzadnie

po fracusku :P)

cieniu, no co TY,powyzej pułkownika dopiero strzelam

oczkami
w pończoszkach :)

: 2007-06-01, 20:41
autor: cieniu1969
eeeeeeeeee
ja tam...może i być sierżant byle był kombatantem
ślepe to i głuche...a emeryturka spora :-P

: 2007-06-01, 20:44
autor: ann13
cieniu TY leniu
a gdzie poruszanie biodrami
w nocy?:P)


ja bez tego bym nie zasneła, hahhaha

: 2007-06-01, 20:46
autor: cieniu1969
nie mogie ruszać
stara wersalka to i skrzypi:)

: 2007-06-02, 10:25
autor: ann13
hmm , to może pojedż na wystepy goscinne i po drodze kup sobie stopery ;P)

: 2007-06-23, 16:40
autor: dean
przez lupę