ciekawe czy jutro też
nie zrzednie mi marsowa mina
bo może piorąc czarne kabaretki
wytoczę ostatnią łzę
zamiast pierwszej armatniej kuli
a potem zostanę
kupką nieszczęścia
tak czy siak nie pomogę przeznaczeniu
skacząc z dachu
bo jestem silna
jak ludzie patrzą
pozorne erekcjato
cebreiro, w czasach dinozaurów wielokrotnie wymieniałyśmy się z kolezaneczkami jakimis fatałaszkami i czasem zdarzało mi się zmienić konsystencję lub zabarwienie jakiejś najmodniejszej nie swojej rzeczy. im też, mojej:P) ale ja przyznawałam się natychmiast, bez bicia , ze skruchą
i tabliczką czekoldy
i nie zdarzyło sie zebym została odprawiona
z metką
kiełbaską:P)
i tabliczką czekoldy
i nie zdarzyło sie zebym została odprawiona
z metką
kiełbaską:P)
ale ja się już przyznałam,
z oczami cielaczka..
ale za karę muszę TO usunąć.
mam dwa wyjścia: kupić barwnik i zafarbować wzmacniając
kolor różowy, kupić farbę i narysować małe fioletowe kwiatuszki...

ups, sorry za prywatę pod tekstem,
jak dobrze, że minęły czasy oskarżycielstwa o pitolenie...
chyba...
z oczami cielaczka..
ale za karę muszę TO usunąć.
mam dwa wyjścia: kupić barwnik i zafarbować wzmacniając
kolor różowy, kupić farbę i narysować małe fioletowe kwiatuszki...

ups, sorry za prywatę pod tekstem,
jak dobrze, że minęły czasy oskarżycielstwa o pitolenie...
chyba...

haha, cebreiro, trzeba prać w proszku
anie w barszczu ukraińskim :)
hmm, a nie mozna tej rzeczy zwyczajnie odkupić?,
no chociaż coś w zamian, zeby ta osoba kręcąca nosem, palcem pokazała, co by usatysfakcjonowało
oprócz fiata 126p
jako rekompensaty:P)
no rozumiem , ze to może cos ulubionego , ale takie poprawki pofarbowane prawie nigdy nie wychodzą
moze spróbuj to gdzies oddac
w rece profesjonalisty
niekoniecznie prosto z zakładu fryzjerskiego 'ostatni mohikanin'
PS
ja tam uwielbiam kaciki gospodyń wiejskich
w vivie:)
anie w barszczu ukraińskim :)
hmm, a nie mozna tej rzeczy zwyczajnie odkupić?,
no chociaż coś w zamian, zeby ta osoba kręcąca nosem, palcem pokazała, co by usatysfakcjonowało
oprócz fiata 126p
jako rekompensaty:P)
no rozumiem , ze to może cos ulubionego , ale takie poprawki pofarbowane prawie nigdy nie wychodzą
moze spróbuj to gdzies oddac
w rece profesjonalisty
niekoniecznie prosto z zakładu fryzjerskiego 'ostatni mohikanin'
PS
ja tam uwielbiam kaciki gospodyń wiejskich
w vivie:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości