miałem kiedyś misia
bardzo go lubiłem
chronił przed potworami
nocnymi zjawami
krążyły pod sufitem

czytałem książki
tłumaczyły mi świat
siadałem w kącie
poznawałem ludzi
bezpieczny collage

chyba kochałem
w dotyku warg
splecionych dłoni
krwią pulsującej skroni
zakopany to skarb





























w aktach FBI

miałem kiedyś misia
bardzo go lubiłem
chronił przed potworami
nocnymi zjawami
krążyły nad sufitem

czytałem książki
tłumaczyły mi świat
siadałem w kącie
poznawałem ludzi
bezpieczny colleage

chyba kochałem
w dotyku warg
splecionych dłoni
krwią pulsującej skroni

wszystko to tak odległe
jak zapomniany/zakopany/niedostępny skarb

w aktach FBI

hmm, najpierw pomyslałam, ze to ten misio stał się tak zwanym dowodem koronnym w spawie, tak byłoby fajnie, ale z tego tekstu to nie wynika, dla mnie, chyba ze ja czegos nie rozumiem













jak zwykle :P)

to wygląda jak wizja człowieka, który ma za chwile umrzeć. wiecie retrospekcja taka. jak ludziom całe życie przed oczami przemyka.
uważaj na siebie dean. był już taki jeden James d. co źle skończył...

ann13 pisze:hmm, najpierw pomyslałam, ze to ten misio stał się tak zwanym dowodem koronnym w spawie, tak byłoby fajnie, ale z tego tekstu to nie wynika, dla mnie, chyba ze ja czegos nie rozumiem

rozwiąż zagadkę:

Kto jest "bohaterem" akt FBI:
a) miś
b) potwory i zjawy
c) lektury
d) poznani ludzie
e) kochanie
f) peel
g) autor
h) Agent Mulder?

haiel selassie pisze:to wygląda jak wizja człowieka, który ma za chwile umrzeć. wiecie retrospekcja taka. jak ludziom całe życie przed oczami przemyka.
uważaj na siebie dean. był już taki jeden James d. co źle skończył...

wypadek samochodowy to w sumie nie jest taki zły koniec...
dementuję jednak, że "dean" to nazwisko... nie jestem też dziekanem
co do interpretacji - bardzo interesująca...

wybieram odpowiedź "i":
zwłoki, znalezione w lokalnym jeziorze.
na ramieniu ofiara miała wytatuowanego grizzly.
Natomiast w potfelu, schowanym w tylnej kieszeni spodni,
kartkę:

"Przeze mnie droga w miasto utrapienia,
Przeze mnie droga w wiekuiste męki,
Przeze mnie droga w naród zatracenia.
Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki.
Wzniosła mnie z gruntu Potęga wszechwłodna,
Mądrość najwyższa, Miłość pierworodna;
Starsze ode mnie twory nie istnieją,
Chyba wieczyste – a jam niespożyta!
„Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją...”

Jak ustalili eksperci,
fragment pochodzi z Boskiej Komedii, Dantego.

Ofiara to mężczyzna w wieku 30-32 lata, biały.
Wg raportu koronera zgon nastąpił
w sobotę w nocy między 2:00 a 3:00 h.
Wg patologa mężczyzna posiadał dość osobliwe cechy anatomiczne:
palce u nóg i rąk były połączone błoną,
niewykształconą szczękę,
nadnaturalnie powiększone serce.
Zgon nie nastąpił na skutek utonięcia...


Zgadłam?

pięknie poprowadzona autopsja, cebreiro... i ten Dante...

powstają kolejne pytania:

1. Jakie przestępstwo federalne popełnił peel:
a) morderstwo pierwszego stopnia
b) wysyłanie bomb w listach
c) zdrada stanu?

2. Co skłoniło go do tego czynu:
a) potwory
b) postaci literackie
c) ludzie
d) kochanie?

3. Jaki status mają obecnie akta FBI:
a) sprawa jest zamknięta - peel dostał 25 lat pozbawienia wolności
b) sprawa niezamknięta - nie ustalono sprawcy ani motywu
c) sprawa niezamknięta - główny podejrzany rozpłynął się w powietrzu?

morderstwo pierwszego stopnia
jednakże władze wskazują również na pewne poszlaki związane z tajnymi działaniamii CIA
w szczególności w związku z bazą Guantanamo.

Wg opinii biegłego lekarza psychiatry
zawartej w aktach sprawy
czytamy, co następuje:

Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa,
po tragicznej śmierci ofiary,
mogły spowodować,
zaburzenia antyspołeczne obejmują zaburzenia zachowania,
zaburzenia opozycyjno-buntownicze oraz osobowość antyspołeczną.


Dalsza część opinii została utajniona.

Sprawa nie zostaje zamknięta

Akta przeszły do wydziału wewnętrznego,
gdzie agenci, ze względu na dużą szkodliwość spoleczną
podejmą dalsze poszukiwania.

cebreiro, zastanawiałaś się nad karierą w Centralnym Biurze ÂŚledczym?