erekcjato schizofrenika
: 2007-09-12, 10:27
Prosił,
skomlał
niemy krzyk
odbijał się echem
w pustce błagania,
chciał wolności,
zdjęcia kajdanów
kolczatka zamknięcia
zaciskała umęczoną krtań
zduszona prośba
raniła podniebienie
chciał być sobą
pozbyć się jarzma
wrócić do źródła
cieszyć beztroską
odnaleźć spokój
w ciszy żółtych pokoi
kontemplować
piękno
skowytem
wydzierał z siebie
kolejne zaklęcia
rykiem zarzynanej zwierzyny
wypluwał flegmę
nienawiści
nie wyciągnął nikt ręki,
mamili czerwonymi tabletkami
w okrutnej grze
ucząc pokory
przydeptując do ziemi
szyderczo śmiejąc się
mu w twarz
szepcząc okrutne słowa
nie ma wolności
nie ma wolności
nie ma wolności
nie ma bana
Niniejszym oświadczam, że wszelkie podobieństwo do osób lub zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe
skomlał
niemy krzyk
odbijał się echem
w pustce błagania,
chciał wolności,
zdjęcia kajdanów
kolczatka zamknięcia
zaciskała umęczoną krtań
zduszona prośba
raniła podniebienie
chciał być sobą
pozbyć się jarzma
wrócić do źródła
cieszyć beztroską
odnaleźć spokój
w ciszy żółtych pokoi
kontemplować
piękno
skowytem
wydzierał z siebie
kolejne zaklęcia
rykiem zarzynanej zwierzyny
wypluwał flegmę
nienawiści
nie wyciągnął nikt ręki,
mamili czerwonymi tabletkami
w okrutnej grze
ucząc pokory
przydeptując do ziemi
szyderczo śmiejąc się
mu w twarz
szepcząc okrutne słowa
nie ma wolności
nie ma wolności
nie ma wolności
nie ma bana
Niniejszym oświadczam, że wszelkie podobieństwo do osób lub zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe