pierwszy raz mam ochotę
normalnie

nakryć ci gołą dupę kołdrą
kiedy marzniesz na mnie

wtedy nie mogłam zginąć na zakęcie
chociaż trzymałeś swoją rękę w mojej ręce
to nie było mi wszystko jedno

bo jutro pojedziemy na grzyby
a we wtorek nasypię dwie łyżeczki cukru do twojej herbaty

soboty będą na przytulone spanie
niedziele na ruchanie
a w środę pójdziemy do kościoła
zobaczyć godzinę na słonecznym zegarze

tęsknię
kiedy palisz gumy
i oglądasz pufy

nienawidzę naszych pożegnań
w szczerym polu z rumiankiem

ciągle mi mało
i wciąż nie mogę przestać cię całować

zostań ze mną na dobre i złe
albo dopóki śmierć nas nie rozłączy

nie byłam pijana
a ty wiedziałeś co robisz
jak przepowiadałeś przyszłość


















































































plemnikiem

no, no

podoba mi się to to przepowiadanie przyszłości plemnikiem
w erekcjato oczywiście...

o ten fragment mi za dużo:

wtedy nie mogłam zginąć na zakęcie
chociaż trzymałeś swoją rękę w mojej ręce
to nie było mi wszystko jedno

hmm, ale kiedy to jest baza dla całej reszty, dla mnie najważniejsza część w tym erekcjato

ale przy okazji poprawię sobie szkaradne powtórzenie

nostradamus pewnie tez posługiwał sie plemnikiem, bo skąd by tyle wiedział.
niezaprzeczalny fakt.

ja też chcę mieć taką stłuczkę...