obmacuję się
nie wierząc w doskonałość kobiecej budowy

jeszcze nie wiem
czy już nie za póżno na strach

nie mam wątpliwości
ale obsesyjnie myślę
jak
albo co by było gdyby

wpychając konia pod górkę
wyprzedzam czas o kwadrans
i odsuwając wszystkie dowcipy o blondynkach
zaplatam warkocz z alpejskich kombinacji

ja chciałam
ty mogłeś

ja mogłam
ty chciałeś

ja nie chciałam dlatego
że ty mogłeś
a ty nie mogłeś dlatego
że ja chciałam

towarzyszyła nam
świadomość

a potem pieprzę
pomidora
cebulkę
i litrowy majonez babuni

bo widocznie stało się tylko to co miało
i wyrzucam cię na spacer

























































z wózkiem

wiesz ty co
to jest bardzo dobry tekst
tak zamotany ...samo zycie

i zaskakuje

a jak ci powiedzą że tekst jest zakręcony...nie waż się nic zmieniac.

no właśnie miałam sobie wykasować jeden maleńki dwuwersik, który mi tu okrutnie przeszkadza, bo wsadzilam go na dokładkę ;)

dla mnie zagmatwany od pomidora.

Ann czytam ten tekst po swojemu - jako dwa wiersze. Dwa bardzo dobre wiersze.

'obmacuję się
nie wierząc w doskonałość kobiecej budowy

jeszcze nie wiem
czy juz nie za późno na strach

nie mam wątpliwości
ale obsesyjnie myslę
jak
albo co by było gdyby'

I drugi
'ja chciałam
ty mogłeś

ja mogłam
ty chciałeś

ja nie chciałam dlatego
że ty mogłeś
ty nie mogłeś dlatego
że ja chciałam

towarzyszyła nam świadomość

bo widocznie stało się tylko to co miało'

cebreiro, po burzy mózgu, przy pomidorze (zaznaczyłam to pieprzeniem, ale najwidoczniej nie całkiem dokładnie) nastepuje moment ostatecznego pogodzenia się ze wszystkim, co mogłoby nadejść, może się zdarzyć , albo nie musi

antyczka , właściwie to ja nie jestem minimalistką , a co dwa grzyby w barszczu ,to w końcu nie jedno uszko, tylko czy możesz mi wymyslić jeszcze dwie awersacje?:P)

hahha, bo mam jednak permanentny zastój umysłowy

i oby ten zastój ci nie przeszedł
pomodlę się przed spaniem

hahha, cieniu, no ja już wiele próśb słyszałam, i intencji , ale będziesz się modlić













o awersację

powiedz mi... jak to jest, że Ty se weźmiesz i napiszesz trzy wiersze w jednym erekcjato z lepszą lub gorszą awersacją... ot tak... na pstryk a ja cisnę wers do usrania? zazdrosny jestem...

a jaką chcesz odpowiedż , poważną ?
hahha

właściwie, to nie wiem, na co TY ciśniesz ;)
ale najwazniejsze , ze tego nie czytać


myslę, ze to wynika między innymi z róznicy płci
co powie mężczyzna jak zobaczy włos na swoim ramieniu ?
(pomijając skojarzenia z ostatnią blondi, z którą się całował pod jemiołą)

powie
długi, krótki, prosty, zakręcony, czarny, jasny, rudy ( co do kolorów, to polemizowałabym, bo faceci, to daltoniści ,bo im tak wygodniej )
na tym skończy, właściwie zastanawiam się czy w ogóle zacznie

a kobieta , powie to samo, tylko potem zaraz będzie się zastanawiac
skąd on tam się wział , czy był umyty szamponem bambino, kiedy trafił na to ramie, bo normalnie lezy tam tylko łupież :P)
sprawdzi czy ten włos ma odrosty , obejrzy rozdwojone końcówki , a potem stwierdzi


że jej jest ładnieszy

coś chwytam... czyja ta szminka na szklance?

no to akurat, zawsze się wie i nalezy przyjąć na 100 procent

że to sasiadce zawsze brakuje proszku do pieczenia
a jak pozycza, to pije szklankę wody zamiast :P)