jestes honorowa jak szlachcianka
taka co arystokratyczna swinia byla
tak dlugo jak pelna jest szklanka
za ktorej zawartosc bys sie zabila

jestes honorowa dawczynia krwi
czekam co miesiac cierpliwie
inny trunek juz mnie mdli
okazyjnie zlizuje lapczywie

honorowa dawca krocza jeszcze
gdybys sie odwazyla zostac
to, to co ja tak noca pieszcze
nie musilabym juz chlostac

och nie przejmuj sie, tym az tak
to, ze mnie nie chcesz to wiem
nie zostanie po tobie zaden znak
no moze kosci bo reszte to zjem
















































































by zdechnac

honorowej szlachciance duma pozwala zabijać się o zawartość szklanki ?

przecież ona chodzi do łazienek wysmarowana kremem z filtrem i pod parasolką pije wino

















z gwinta :P)

nic nie rozumiem












awersacji też :P)

ja tez

to idę po tłumacza :P)

jest się: honorowym dawcą,
a honorowa, to raczej dawczyni.

mozesz rozwinac?

albo "honorowy dawca" albo "honorowa dawczyni" , "honorowa dawca" się nie mówi .

a z a z ogonkiem chonorowouu?

Ej fobiak a nie wyjaśniłbyś 'co autor miał na myśli' pisząc to erekcjato?

moge
chodzi o zatruwanie zycia
baba to trucizna
chociaz w tybecie dodaja krew menstruacyjna do posilkow i chlopy jakos przezywaja
mozna sie uodpornic jak widac

...ale za to jaka słodka ta trucizna.

po odautorskich wyjasnieniach będe myśleć nad tym erekcjato, bo czegos tam brakuje.

no mysl
moim celem jest zmuszenie czytelnika do myslenia
a dlaczego ty nic nie publikujesz?

Bo z mysleniem jest u mnie nietęgo.

[ Dodano: 2007-10-06, 11:55 ]
..o umiejętnościach nie wspominam nawet.

to chyba sie znowu zakochalas
ech... ty sie to juz niczego nie nauczysz w zyciu

A co to znaczy 'zakochałaś'?

to jest to co najczesciej popelniasz: blad

Wypijmy więc za błędy, bo nawet chyba może bym chciała taki popelnic

[ Dodano: 2007-10-06, 12:02 ]
Ide pomysleć o moich błędach i dlaczego nie popełniam tych, które chciałabym

nie zmuszaj mnie do alkoholu, ja jestem anonimowy

lilka rozwinęła,
masz byka fleksyjnego

to chyba z tego juz nic nie bedzie bo mi rymy zrypie

nie zrypie Ci się, bo rymy masz: krwi- mdli

jestes honorowa dawczynią krwi
czekam co miesiac cierpliwie
inny trunek juz mnie mdli
okazyjnie zlizuje lapczywie

Nie jesteśmy jak purytanie, przesadnie cnotliwi, ani jak większość chińczyków wyłuskanych z moralności. Daleko nam do arabów, szerzących religię pokoju.
My Europejczycy stawiamy przede wszystkim na alkohole. Trunki, które zaszczepiliśmy światu. Jeżeli ktoś wrasta w trucizne, staje się nosicielem, swoistym ogniskiem zakażenia. Kobieta-alkoholiczka czy też kobieta w jakikolwiek sposób zniewolona czy to przez religię czy też przez świecką etykę czy nawet przez otoczenie jest trutką dla mężczyzny wolnego od jej jarzma, ale niekoniecznie wolnego absolutnie. Takie myśli wywołał we mnie twój tekst.
Niestety bądź stety nie odnalazłem w nim erekcjata, ale to na pewno moja wina.

mi tam się wieprzowinka-wampirka plącze przez cały tekst...

wojtek bo tak mialo byc