przyjechałam mamo
nie upiekłaś swojego pysznego placka?
to nic, nie przejmuj się
ja przywiozłam
ugotuję też obiad
nie martw się
wyprasuję koszulę
dobiorę odpowiedni krawat
twojemu mężowi
zobacz
przywiozłam kwiaty
























jakie lubiłaś

nie wiem moze to atmosfera zblizajacego sie swieta , ale juz same kwiaty staly sie dla mnie awersacją

wczoraj tego nie zalapalem
rozmowa nad grobem
tje

to niekoniecznie musi byc nad grobem, to rozmowa ze zmarłą matka, równie dobrze moze byc w jej domu

Odczułem podobnie jak Lila… ta awersacja jest w kwitach i tu nastąpiło zdziwienie ja czuje!!!

nekropolia, bardziej niz jakiekolwiek inne miejsce, wzmaga poczucie winy z powodu tych wszytkich chwil nie spedzonych z Nia albo z Nim.