heh na poczatek wyjasnie jeszcze jedna kwestie...
na to, zebym kogos nie lubila potrzeba troche czasu i slow, na to, zebym kogos lubila dokladnie tak samo...
Pania na razie znam krotko i malo slow Pani slyszalam...
a teraz pierwsze odnosnie wiersza...
to dobry wiersz (dla mnie), bo im dluzej o nim myslalam tym bardziej mi sie podobal...
po pierwszym czytaniu sprawia wrazenie "kanciastego", oschlego, rzeczowego...im dalej tym wiecej w nim ciepla "miekkosci" ...
podziw moze budzic to, ze w tak niewielu slowach opisala pani "spory kawalek" swojego zycia...i duzo spraw Pani w nim poruszyla...
Moje osobiste erekcjato
tytul tak bym zapisala, mysle, ze najwazniejsze, ze wystepuje w nim slowo erekcjato, a w tym przypadku odwrocona kolejnosc dodaje mu uroku...
Kobieta jutra
Dzis* z dala od uczuc
Zaganiana
Wysysana do cna
"Kobieta jutra", pewnie miala okreslic to, ze ciagle pani czasu brakuje i zyje pani juz dniem nastepnym...
ale "kobieta jutra" moze zabrzmiec jak "moja wizja kobiety(czyli pani) w przyszlosci ...
bo "jutro" to nie tylko ten jeden nastepny dzien...dlatego ja bym w drugi wers wstawila "dzis"...
wtedy czytelnik moze odczytac tak...dzisiaj jestem taka i taka, ale w jakies jutro bede kobieta majaca czas, kochana i zakochana...
a inny bedzie mial mozliwosc pomyslec, ze wlasnie pani ciagle w biegu i zyje juz dniem jutrzejszym...
ale zaden juz nie pomysli, ze pani tak wlasnie chcialaby widziec siebie w przyszlosci, ze to pani zamiar...
Wstaje o piatej
O dwunastej puchna mi nogi
Odchudzac sie nie mam* dla kogo
A jesc trzeba chocby* dla drugiego "jobu "
Konczacego sie wieczorem
ten pierwszy wers dolaczylabym do pozostalych, on nie "zasluguje" na wyroznienie...
nie mam*...bo pani pisze o sobie "do czytelnika", a z "ma" wyglada jakby sie pani zamyslila i sama dla siebie to stwierdzila...
jesc trzeba nie tylko dla drugiego jobu (cokolwiek to znaczy

)...jesc trzeba z roznych wzgledow , wiec dodalabym "chocby"...
sadze ze ten "job" od zajobu jest..heh ja bym raczej wolala inny wyraz w to miejsce, ale nie wiem jaki

, wiec byc moze ten jest trafny...
I zyc trzeba
Rozgrzana ciemnym piwem w Irish Pub
O polnocy nie czuje chlodu poscieli
to jest najladniesza czesc wiersza, "zmiekczyla" calosc, dodala kobiecej nutki, pokazala pani wnetrze...(to juz nie jest relacja, to juz sa pani odczucia)
Szukam czasu
Z braku, redukuje codziennosci
Zachowujac czyste sumienie
Czuje smrod od dawna
podoba mi sie ta zwrotka...nie wiem dokladnie jaki byl pani zamysl tego zapisu...bo trzeci wers moze dotyczyc dwoch powyzej lub moze odnosic sie tylko do czwartego...
gdyby to byl tylko wiersz, ja bym wolala go bez czwartegow wersu...
a na potrzeby erekcjato trzeci i czwart powinny byc spojne, bo teraz ten ostatni wyglada jak "doklejony" na sile...
dlatego ja bym tak widziala ta zwrotke...
Szukam czasu
Z braku, redukuje codziennosci
Staram sie zachowac czyste sumienie
Czujac smrod wokol siebie
od niemytych pizd
ja chyba bym liczba mnoga to zakonczyla...
mozna by to odniesc do tego , ze swiat taki zabiegany, ze ludzie nie maja nawet czasu sie umyc...
zmyc brudy dnia...czyli zwyczajnie "bezmyslnie" odpoczac...
albo podazajac podobna sciezka jak sugerowal fobiak,moze mowic o niezyczliwosci , zawisci, dazeniu do kariery po trupach ...
heh tyle chyba wystarczy...i tak pania "wypatroszylam", ale sama pani tego chciala, wiec reklamacji nie przyjmuje...
dla mnie to jest dobry wiersz, tytul i erekcjato...
