obwiążę bandażem swe piersi i zetnę włosy do ramion
byś nie przyglądał się wiecej temu co mami i kłamie
nie będę też rzęs malowała czarną ponętną maskarą
bo twoja ogromna miłość jest dla mnie męką i karą
i chodzić będę po męsku i palić mocne bez filtra
grywać w cs'a i queke'a zaczynać dzień od pół litra
do cna swą kobiecość zatracę pozwolę zarosnąć mym łydkom
byś już nie patrzył nie kochał nie tęsknił zapomniał szybko












































o swoim partnerze

tje

bez fallusa pilka niewiele zdziała

strofa o dildo odkryłaby awersacje

zależy jakbyś ją skonstruowała

"tak poważnie mnie przeraża ten oszołom w bandażach"

Wojciech Graca pisze:zależy jakbyś ją skonstruowała

przeciąganie nie jest korzystne, poza tym tak zostaja inne sciezki interpretacyjne , koleś z awersacji moze byc np. dobrym kumplem z jednego posterunku , ktory mogl np uratowac koledze zycie w akcji , do tego czasem bywa, ze mezczyzni bardziej cenią męską przyjazn niz jakikolwiek zwiazek z kobietą i wcale nie muszą być gejami .


z_tłumu , fajny cytat grabaża o bandażu , ja mam jeszcze jeden zz podręcznika od PO, mozemy się powymieniać na priv

pomysłowe erekcjato, powinnaś jednak wiedzieć że większość gejów jest
o wiele bardziej zadbana od heterofacetów, więc to zachlewanie się i jaranie plugawych szlugów przez peelkę jest trochę przesadzone

Udało się Tobie to erekcjato.

zgadzam sie z ksieciem, jednak tak sobie myśle, że zabieg przejaskrawienia peelki,
był w sumie potrzebny, dla pokazania kontekstu.Wypaliło, wypaliło...

no proszę... gejowsko na pierwszy rzut oka się kojarzy, ale faktycznie... pola interpretacyjne są szerokie...