porypało mi się

przecież nie może ci przejść miłość do kotów
jak niespodziewanie przygarniesz psa

mówiłeś tysiąc razy

nie mieszaj się do mojej charytatywnej działalności
w kole dzikich gospodyń wiejskich

nie wyjeżdzaj małym fiatem z garażu
z wojowniczym okrzykiem na ustach
kochanie, czy kręci cię krystyna z gazowni?
te glodne kawałki, które wymyślasz przed okresem
jedz sama
i nie zadając glupich pytań
nie żądaj zdawkowych odpowiedzi



















































tylko mnie ruchaj

??

coś mi tu "zgrzytnęło"....

Kto właściwie i co komu krzyczy ? ....

najpierw jej się porypało, chociaż on do niej mowił, od mówił jest on

to.. po co ta kursywa ?
... ona jakby trochę myli ... jakby tylko to było "jego"

kursywą oddzieliłam właśnie jego od niej, to cytat z niej

hmm
... no tak.. teraz mam całość.

powiem szczerze.. że jako ere - nie jest to dla mnie wstrząsające.. ale że daje w łeb "sposób widzenia (...) " to fakt.

... refleksyjne to Twoje... "erekcjato robotów"

w sumie ładny ten Twój komentarz jaskier, bo być może czasem o refleksję się także rozchodzi, nie tylko o ruchanie

pewnie to jest ere
i pewnie jest zaskakujące
ale brak tu świeżości , jakbym czytał coś takiego setny raz

Marcin Rajski pisze:pewnie to jest ere
i pewnie jest zaskakujące
ale brak tu świeżości , jakbym czytał coś takiego setny raz

może to efekt tego, że to zbyt podobne do życia ?

jaskier nie zwracaj na marcinka komenty uwagi
on swoje (to nie jego) komenty kopiuje z google i kazdemu wpierdala, mam ten sam

a ja miałem ere

fobiak pisze:jaskier nie zwracaj na marcinka komenty uwagi
on swoje (to nie jego) komenty kopiuje z google i kazdemu wpierdala, mam ten sam

:) zauważyłem.. tylko że trochę po fakcie ;)

dzięki :)

marcinku, wolę powtórzenia od tekścikow, w kórych kobieta okazuje się na końcu wiertarką