Strona 1 z 1

erekcjato matczynej miłości

: 2008-03-07, 09:41
autor: robert kobryń
Mamusia bardzo mnie kocha
Nie dziwne, trudno mnie nie kochać
Nie płaci już jednak za mnie mandatów
Szkoda, nie można mieć wszystkiego
Zacząłem też dorzucać się do życia
Codziennie kupuję dwa piwa i paczkę fajek
Mamusia nie lubi jak synek chodzi na randki
Ktoś potem musi w końcu płacić alimenty
Dziś na obiad miałem pierś z kurczaka
Zawiniętą, z serem i szpinakiem w środku
Potem dojadłem co nie co
Poszedłem spać, poczułem się senny


































po deserowym arszeniku

: 2008-03-07, 09:44
autor: fobiak
moze byc

: 2008-03-07, 12:13
autor: Margot
Dobre to jest, Marcinie.

[ Added: 2008-03-07, 22:40 ]
Wydaje się, że peel jest kimś "bardzo fe", jak mawiał Witkacy, a przecież stosunki mężczyzny z własną matką i historia ich miłości jest czasem skomplikowana. Zresztą może nie bez powodu przyszedł mi do głowy Witkacy, bo jego "Matka" ... i matka ... ...

: 2008-03-08, 01:23
autor: Książę Półkrwi
eden, jesteś zbok i amfetaminiarz
ale mimo to lubię cię, więc zapytam szczerze:
czy to jest twoje pierwsze erekcjato, które
leżało w jakimś zagubionym folderze i teraz
zamieszczone zostało jako ciekawostka?
jeśli tak, to spoko - gorzej jeśli to nowy
utwór, bo to najbardziej oczywiste ere
o jakim słyszałem! mimo to tje;/

: 2008-03-10, 03:46
autor: Wojciech Graca
Jeżeli to jest liryka, to ja zrobie chyba sobie znowu przerwę

: 2008-03-10, 08:21
autor: robert kobryń
cieszy mnie pomysł twojej przerwy

: 2008-03-10, 12:21
autor: cebreiro
wyrzuciłabym deserowy, sam arszenik jest i tak mocny.
zawszeć mógł być kret w zupie, łyżeczka dziennie,
podobny motyw jak w Sixth Sense

: 2008-03-10, 19:07
autor: Margot
"Deserowy" musi być, podtrzymuje samo wyliczanie, a zwłaszcza wyliczanie w końcowej części, przy opisie obiadu. Dzięki temu arszenik jeszcze bardziej zaskakuje.