I znów zabrakło mi twojego głosu
I znowu chodzę mocno zasmucony.
Czy to kataklizm, czy zrządzenie losu,
Â?e znów nie słyszę toruńskiej ambony?

Te pieśni, chóry, te anielskie głosy,
Codziennie serce moje wypełniały,
Bicie komuchów, te płonące stosy,
Z rozkoszą do mych uszu docierały.

Sprawiłem beret z moherowej włóczki,
Sam go dziergałem by stanowić jedno,
Bez ciebie jestem tycieńki – maluczki,
Bo miałem w dźwiękach swoje życia sedno




























































uszkodzony odbiorniku

tje

Fobiaczku:)
Kolejny raz mi się udało:)
Przyznam, że podpowiedziałeś mi wczoraj przy erekcjato o pięknej gwieździe ( słonku), żebym awersację dał : ma ryja, ale pomataczyłem ciut w treści i dałem podobną ( uszkodzony odbiornik radiowy ).
Ważne, że mam kolejne ere uznane przez tatusia :)

wiem, znalem awersacje od poczatku
ale nie mozna sie tym kierowac

fobiaczku:)
Wiem, że wiedziałeś, ale innych prawdopodobnie wywiodłem w pole:)
Miałem napisać: radio maryja. ale ta awersacja wynikała z tekstu, a uszkodzony odbiornik, to co innego :)

gacuś, no, wtedy można zacząć nowe życie







u sąsiadki

Ania:))))))))
Tiaaaaaaaaaaa:)
Jakie nowe życie?
Sąsiadka słucha w odbiorniku tylko hip-hop (konkursowe), a nie radio nawiedzone

gacuś, nieważne co się słucha, ale z kim się słucha
jak kotlety się przypalają

Ania:)
Nie ważne z kim się słucha,
co się słucha, tylko ważne jest jedno:
Kogo się wyrucha






przy wypłacie :)

Gdy kobiety się migdalą idzie to jakoś znieść, ale gdy faceci ćwierkają do siebie 'fobiaczku' 'tatusiu' przyprawia mnie o mdłości. Brakuje jeszcze tylko buzibuzi.

P.S. Gacek fobiak to zdaje się eretato a nie Twój tatuś. Nie fałszuj e-historii, bo potem młodzież będzie musiała się jej uczyć na nowo.

anty-czka:)
Jak ja bym chciał się do Ciebie zwrócić anty-czusiu!!!!!!!!!!!!!!!
Ale ciut głupio by to brzmialo :)
fobiaka nigdy w zyciu nie widzialem, nie wiem jak wyglada. ile ma lat, jakie ma upodobania seksualne:)
Mnie to wisi i powiewa jaki jest fobiak!!!!!!!1
Kaźdą osobę sobie jakąś tam wyobrażam komputeropwo na podstawie tego co i jak pisze.
Jedyną osobę, którą znanm z fotki, to elasamkuk, ponieważ umieściła ja na swoim blogu.
Księciu Półkrwi tez czasami pisałem mości książę, księciunio...
Wojtkowi częstomówię - Wojtuś...
Halinie - Halinka, ann13 - Ania :)
Jeśli nie dostrzegasz czasami irionii, a czasami wdzięczności za wypowiedź co jest, a co nie jest ere, tylko bierzesz to w kategoriach damsko-męskich, lub co gorsza męsko-meskich, to nicio, a nicio mnie nie znasz.
Nie cierpię facetów, bo facet, to świnia ( i ja też!!!)

Gacek odezwała się moja awersja do zdrobnień. Nie cierpię ich, nie wytrzymałam i poklepałam sobie. Nie wiem skąd się to bierze, ale nie lubie nadmiernego lukru. Może wyczytuje w nim fałsz lub obłudę?
Ale to moja prywatna sprawa - by nie napisać fobia- więc nie powinnam się czepiać, że ktoś lubi słodkości.
Przepraszam Gacek.

(Ja zaczynam zdrabniać, gdy coś mnie zirytuje. Znajomi wiedzą 'o zdrabnia, czyli jest wściekła')

Ej i nie obrażaj facetów! Facet całkiem pożyteczny bywa.

antyczka no, jak korek wyskoczy, albo pralka nawali, albo trzeba przewiercić dziurkę



na obrazek:P)

anty-czka:)
To czynię to dla podkreslenia mojego emocjonalnego stosunku do wypowiedzi tych osob ( a nie do osób konkternie!)
Nikogo tu nie znam, nie wiem jak kto wygląda ( poza eląsamluk, która ma swoją fotkę na blogu) i miłostki męsko-damskie, a tym bardziej męsko-męskie mnie nie interesują. (Jeśli już, to tylko męsko-damskie, bo faceci to świnie - i ja też)
Ale jeśeli Cię to razi, to od dzisiaj mogę być dardzo oficjalny i zwracać się do nicków po nickach