Erekcjato nad którym boleję
: 2008-04-13, 08:22
Ja od najmłodszych lat wciąż brałem,
Płakałem, brałem, choć nie chciałem,
Czy to zboczenie, czy choroba,
Czy miałem zwykłego zajoba,
Â?e choć usilnie się starałem,
To bezustannie jednak brałem?
Często mówiła ciocia Frania,
Â?e to jest chyba kleptomania,
Nie słyszał nawet nikt w Efezie,
Â?e można brać tak ile wlezie!
Już jako dziecię będąc w szkole
Wzbudziłem podziw, bo pacholę
Gdy jędrną pani pierś ujrzało
Do sutka z mocą się przyssało
I nigdy ja nie przypuszczałem,
Â?e da mi pierś! Ale dostałem!!!
W liceum woźna się schyliła
( a była piękna, młoda, miła )
Kiedy koronki jej ujrzałem
Z miłości drżałem, przytulałem…
I ona drżała i płakała,
Lecz mi niespodziewanie dała!
Kolega mój miał mieć wesele,
(A był mi kumplem – przyjacielem),
Lecz mu dziewczynę odebrałem!
Nie walczył nic – i znów dostałem!
Jestem szczęśliwy, zwiedzam kraje,
Gdzie tylko jestem, tam dostaję,
Lecz widzę nikt mi nie zazdrości
Tego nadmiaru, tej mnogości.
Od lat wciąż z inną babą żyję,
Lecz bezustannie mnie to nyje,
Â?e co dostaję - to jest chore,
bo ja bez przerwy tylko biorę
po mordzie
Płakałem, brałem, choć nie chciałem,
Czy to zboczenie, czy choroba,
Czy miałem zwykłego zajoba,
Â?e choć usilnie się starałem,
To bezustannie jednak brałem?
Często mówiła ciocia Frania,
Â?e to jest chyba kleptomania,
Nie słyszał nawet nikt w Efezie,
Â?e można brać tak ile wlezie!
Już jako dziecię będąc w szkole
Wzbudziłem podziw, bo pacholę
Gdy jędrną pani pierś ujrzało
Do sutka z mocą się przyssało
I nigdy ja nie przypuszczałem,
Â?e da mi pierś! Ale dostałem!!!
W liceum woźna się schyliła
( a była piękna, młoda, miła )
Kiedy koronki jej ujrzałem
Z miłości drżałem, przytulałem…
I ona drżała i płakała,
Lecz mi niespodziewanie dała!
Kolega mój miał mieć wesele,
(A był mi kumplem – przyjacielem),
Lecz mu dziewczynę odebrałem!
Nie walczył nic – i znów dostałem!
Jestem szczęśliwy, zwiedzam kraje,
Gdzie tylko jestem, tam dostaję,
Lecz widzę nikt mi nie zazdrości
Tego nadmiaru, tej mnogości.
Od lat wciąż z inną babą żyję,
Lecz bezustannie mnie to nyje,
Â?e co dostaję - to jest chore,
bo ja bez przerwy tylko biorę
po mordzie