istnieje tylko ograniczona przestrzeń
w której pieszczotliwie ruszasz reką
jak jestem pod twoją nogą
słodzisz mi w babie lato
wsadzasz cukierki do buzi
cierpliwie czekając
aż puszczę pawia
w marcu nosisz na rękach
przeskakujesz progi rzeki
i śpiewając hosannę przy bożym ciele
dziwisz się że znowu wypadło z obrazka w czwartek
a kiedy na grudniowy poranek
przychodzi ciepła odwilż zza wschodu
topisz mój orgazm w kałuży z bałwana
krzycząc do ocembrowanej studni
że złociście kasztanową aleją też pójdziemy razem
do piachu
erekcjato w nawiasie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości