odcięłam sobie lewą rękę
wyniosłam na śmietnik kolorowe plakatówki
skończyłam malować linię przeznaczenia

woda radośnie kapie z prysznica
stuk stuk stuk wybija rytm
szeleszczących wsród szczypiorku posadzonych jajek

mam ładne włosy dzisiaj
(lekko kręcone, bo jak doniosła ostatnio rada ministrów
podczas nocnego posiedzenia sejmu, takie nie dodają 10 lat
plus vat)
podkreślę jeszcze oczy kredką
przejadę malinowym błyszczykiem usta

a potem zawiążę na szyi sznur
pereł
bo już nie chce mi sie żyć














































twoim życiem

Piękny według mnie przemyślany wiersz i super erekcjato

ann13 pisze:szeleszczących wsród szczypiorku posadzonych jajek

tylko ten wers jakoś mi nie pasuje do całości, co te jaja ze szczypiorkiem mają wspólnego... no chyba.... że miałaś na myśli jaja nie koniecznie kurzęce...

Ja jedynie bym zaproponował zmianę tytułu:
erekcjato spa
no coż omlet z jajka lub jajecznica to proza z życia codziennego
gratuluje pomysłu.pozdrawiam.

no coż omlet z jajka lub jajecznica to proza z życia codziennego

a ja mam omlet od ÂŚwięta...wiec nie jest to dla mnie prozą, jeszcze szczypiorek? zimą? hehe

lilak, haha, właściwie to zdziwiło mnie Twoje pytanie, bo jak już sama sobie robię jajecznicę, to nie wyobrażam sobie wersji ubogiej, czyli bez fury pomidorów, połowy sklepu mięsnego i koparki szczypiorku, no w zastępstwie, jak akurat zapomni się kupić, to ewentualnie może być cebulka



tulipana;)

boob, dla mnie spa, byłoby zawężeniem, do jakiegoś miejsca, maseczek, woskowania, algowania, leżeniem w pianie z koziego mleka i takich tam upiekszających pierdół, a odnowa biologiczna wydaje mi się mieć szerszy wymiar, może dotyczyć zmany trybu zycia w ogóle


i wstapienia na nową ścieżkę zdrowia
z równoważnią i kozłem
ofiarnym :P)

a ja nie rozumiem dlaczego wy tak a ja nie