7 października 2006

piszesz swój pamiętnik chyba zawsze w przeddzień
jestem czasem w głównej roli częściej w epizodzie
znajdujesz bohatera dnia jak pasującą kartę z talii
by w kolorze czy wartosci przebijała zawsze innych
nie będe rwać stron dziennika przecież o to Ci chodzi
ale schowam się pomiędzy wersami nie widząc ich celowo
tak ucieknę od Ciebie na chwilę bezimienna lecz wolna





















































- rzuciła dziś odchodzac

to nie jest erekcjato

A dla mnie to jednak jest erekcjato :) i to całkiem, całkiem interesujące. Peelka z utworu nagle stała się relacjonującym 'treść spotkania' z nią facetem. Rzekomy adresat słów okazał się 'opowiadaczem'. Duży plus za pomysł.

heh dzięki jeszcze chciałam żeby było widać że on to w pamiętniku zapisał..ale pomysłu nie miałam za bardzo jak..

popracujcie nad zakonczeniem to moze sie wam uda z tego zrobic erekcjato

lila pisze:heh dzięki jeszcze chciałam żeby było widać że on to w pamiętniku zapisał..ale pomysłu nie miałam za bardzo jak..

Może niech utwór zaczyna się jak poniżej:

8 października niedziela

piszesz swój pamiętnik chyba zawsze w przeddzień
jestem czasem w głównej roli częściej w epizodzie
znajdujesz bohatera dnia jak pasującą kartę z talii
(...)

(Data zasugerowałaby, że wiersz jest formą notatki w dzienniku....skoro koniecznie chcesz jakoś ująć ten element :):)

pozdr.

o! dziękuje ;)

lila za dlugie to zaskoczenie...wystarczyloby ...

- rzuciła na odchodnym
- rzuciła dziś odchodzac
albo
rzekła odchodzac...

ladny wiersz, a czy erekcjato nie wiem...

mnie sie podoba:)