poecie sie nie chce isc do roboty
zimniej na polu niz w tym chlodnym domu
na ogrzewanie zabraklo ochoty
przestal sie zalic bo po co i komu

ona nie slucha juz tego lamentu
jest jej goraco wewnatrz sie pali
tylko na suficie brak firmamentu
ma prawie wszystko niech swiat sie zawali

jeszcze za soba drzwi dobrze nie trzasnie
ona juz z tapet teskonoty wychwyca
co z tymi piersiami kiedy znow chlasnie
jej miekkim cialem juz sie nie zachwyca

wyszedl jak kazdy codziennie wychodzi
on tak bardzo kocha on nie rzuci
ona mu dziecko wkrotce urodzi
jak gornik z nocki on do niej powroci










































































































zjebany z burdelu

może pijany lub naprany z burdelu.
Piszesz co raz bardziej przystępnie , wreszcie dociera do mnie i te rymy dodają smaku.

Po pierwsze - uważam, ze tytuł jest do niczego. Nie pasuje wg mnie ani do tekstu przed, ani po odłonieciu awersacji.
Po drugie - i jak nie wierzyć w przypadki, tematy Wam się z Anką zbiegły, jak na zamowienie.

antyczka, w tytule jest meskie ironicznie tylko, bo poeta to nie mezczyzna jesli chodzi o baby, ja juz nie mam o czym pisac bo za walenie konia dostalem porzadna zjebke

[ Added: 2008-12-10, 08:28 ]
katir, pijany to on byl dodatkowo, ale upil sie w knajpie na rogu wczesniej

mi się wydaje, że jak się popatrzy na to gdzie on łazi, zamiast latać po ogórki na zmianę z konfiturą, to dobrze, że wie, że ona jest niepewna
bo inaczej badania okresowe mogłyby mu nie wyjść ;)

antyczka, żeby nie było, że ścigam przez ramię, to wczoraj czytałam to erekcjato po łepkach
bo mnie głowa bolała ;)

fobiak nie chodzilo mi o męskie, tylko o niepewność baby. Baba nie jest nigdy niepewna.
No chyba, że nie jest babą.

Anka przecież ja o telepatii a nie o ramionach.

a jak ona mu udowodni z tym brzuchem w zimie, ze on chodzi do burdelu, przeciez nie bedzie go godzinami spiegowala na mrozie bo oczekiwane potomastwo jest wazniejsze podczas zaawansowanej ciazy

[ Added: 2008-12-11, 19:11 ]
i nie mow nigdy nigdy, zapominasz gdzie przebywasz

antyczka, ja to fale, ewentualnie na morzu mogę lubić, ale ty tylko wtedy jak mam dobry materac i wiem, że opalacz mi na bursztyny nie spadnie, a na włosach, to mogę znieść tylko u koleżanki, bo sama się wolę o coś oprzeć,


twardego
bo utonąć to się wtedy nie da :P)