Strona 1 z 1

do twarzy nam we wspólnych metrach erekcjato

: 2009-03-10, 20:23
autor: anty-czka
zamknięci w kwadratach
pięknie zaokrąglonych kątów
bronimy siebie przed otarciem
naskórka o sterczące rogi
wsłuchani w melodie
fałszowane poranną kawą
zawsze będziemy szczęśliwi
w czułej symbiozie

































pókim posłuszna

: 2009-03-10, 20:26
autor: fobiak
czy to zainspirowanie gacka wierszem?
ups... komentarzami pod nim?

: 2009-03-10, 20:41
autor: Boob
witaj
anty-czka ;-)
twój utwór to Manifa Erekcjato, ładnie wkomponowałaś się w temat pointa wywołuje ciarki na ciele. :-P siem podoba.pozdrawiam serdecznie ;-)

: 2009-03-10, 20:50
autor: anty-czka
A coś ty fobiak, wszelkie podobieństwo do miejsc, osób, zdarzeń, ze o postach nie wspomnę - jest całkowicie, calkowicie przypadkowe

: 2009-03-10, 20:51
autor: anty-czka
Boob dlaczego ciarki????

: 2009-03-10, 20:58
autor: ann13
antyczka:)
nie skomentuję tego, bo jakbyś mi wyjęła schabowego z procesu przemiany materii ;)

: 2009-03-10, 21:07
autor: anty-czka
Anka zastanawiam się, czy nie lepiej brzmiałoby -zawsze będziemy szczęśliwie trwać w symbiozie

: 2009-03-10, 21:30
autor: ann13
tak jak masz mi pasuje, bardziej mam wątpliwości do tej przesłodzonej kawy, bo jakby za dużo tego dobrego, kiedy wiadomo o chodzi i nie trzeba eksponować, tyle że bez cukru jest nijako

: 2009-03-10, 21:36
autor: anty-czka
A poranną kawą?

: 2009-03-10, 22:25
autor: ann13
lepiej, bo została neutralna i teraz nie potakuje, że coś jest nie tak, czy nie udowadnia tego niepotrzebnie, a odlicza się całokształt, a nie drobna uszczypliwość

tylko jeszcze nie wiem gdzie ;)

: 2009-03-10, 22:44
autor: Boob
pókim posłuszna jest zapowiedzią odmowy posłuszenia, czy chcesz być dominatorem :-P w...związku

: 2009-03-11, 08:21
autor: robert kobryń
a ja bym prosił o wytłumaczenie pojęcia
"kwadrat zaokrąglonych kątów"
maturę zdawałem z historii, więc mogę nie wiedzieć

może to jakiś nowy kwadrat twojego autorstwa ??
miałem kiedyś znajomych, którzy rozmawiając
ze sobą, czasami rzucali sobie propozycję
"może zrobimy kwadrat ?"
nigdy jednak nie widziałem ich potem, ślęczących z cyrklem i ekierką nad kartką papieru


proszę o wyjaśnienie

: 2009-03-11, 19:38
autor: anty-czka
Marcinie Er z obawy, żebyś nie zwariował, nie będę Tobie tłumaczyć swoich skojarzeń.

: 2009-03-11, 19:40
autor: anty-czka
P.S. Odnośnie znajomych - w tym wydaniu trójkąciki, a co dopiero kwadraty nie interesują mnie






















póki co

: 2009-03-12, 08:20
autor: robert kobryń
nie musisz się martwić że zwariuję, nastąpiło to już wiele lat temu
no i nie myśl, że proponowałem tobie trójkąt
na przyjemności trzeba zasłużyć

: 2009-03-12, 09:18
autor: anty-czka
Rzeczywiście musiałeś zwariować, jeśli wydalo się tobie, że moglam pomysleć o trójkącie z tobą.

: 2009-03-12, 11:22
autor: elutka
te zaokrąglone... -ta absurdalność w jakiś sposób przyciąga, jak wiele rzeeczy, które są spoza logiki.
Podoba się mnie.

: 2009-03-13, 18:28
autor: ann13
jeszcze by mi sie tak podobało

zamknięci w kwadratach
pięknie zaokrąglonych kątów
bronimy siebie przed otarciem naskórka
o sterczące rogi perskiego dywanu
wsłuchani w melodie
sfałszowane poranną kawą
zawsze będziemy szczęśliwi




























z teściową
:-P

: 2009-03-13, 18:30
autor: ann13
marcinie rajski, żeby nie zrozumieć kwadratów zaokrąglonych kątów, to trzeba mieć wrazliwość wiertarki udarowej

: 2009-03-13, 20:25
autor: robert kobryń
to nie jest kwestia zrozumienia skojarzenia autorki
(choć nie twierdzę, że jestem w stanie pojąć wszystkich niuansów tego zwrotu)

wychodzę jednak z założenia, że zanim coś funkcjonować ma jako metafora
byłoby miło , gdyby w swoim najbardziej oczywistym, literalnym znaczeniu
miało sens (w tym wypadku matematyczny)
bo trudno budować, gdy materiał twórczy jest tym, co zwykło się nazywać
potworkiem stylistycznym

: 2009-03-14, 00:42
autor: anty-czka
Marcinie Er zdawałeś maturę z historii a uczepiłeś się matematyki. Dlaczego?
Oderwij się od niej na chwilę, bo jej tu nie ma.Wczytaj się w tytuł i może zauważysz inną warstwę znaczeniową zarówno kwadratów jak i kątów.

: 2009-03-14, 13:57
autor: robert kobryń
ta warstwa znaczeniowa jest oczywista i była oczywista od samego początku
a potworek potworkiem pozostał tak jak był nim odkąd pierwszy raz to przeczytałem
z resztą mniejsza z tym

zwróćmy uwagę na coś innego
początkowo w sposób żartobliwy (jesteście dość nudni, chciałem was rozbawić i wnieść tu nieco życia, bo hospicyjny kult śmierci zniechęca ewentualnych nowych, czy też wielu byłych userów) wyłapałem potworka, który uraził mój nietuzinkowy zmysł estetyki

a wy zamiast przeanalizować, czy obym nie miał czasem racji
zwarłyście szeregi, broniąc wsółplemieńców
w myśl zasady my jesteśmy dobrzy, a wszystko co (posługując się dalej terminologią matematyczna) nie wchodzi w zakres zbioru My, jest złe
wielokrotnie już wskazywałem na pewne cechy ere-użytkowników, które powielają charakterystykę prymitywnych grup społecznych
w końcu wiem, o czym mówię, bo zdawałem maturę z historii
antropologiem jestem z zamiłowania

: 2009-03-14, 20:00
autor: ann13
osobiście wolę startować z podziemia, żeby przede wszystkim siebie nie rozczarować, dlatego drętwota i monotonia mi pasują, tak naprawdę liczą się przebłyski, już tak człowiek jest stworzony, że od ciągłego napinania zwieraczy dostaje zakwasów, natomiast ty marcinie dawno się spaliłeś, bo jesteś taki koleś, który w 13 minut wypruje z siebie flaki, a potem ma do pokazania nic, więc jak masz tu uprawiać stręczycielstwo i wystawiać na bazarze swoją zbutwiałą dwunastnicę, to spadaj, bo ośmielę się postawić założenie, że nikogo tutaj ona nie interesuje

: 2009-03-14, 21:02
autor: robert kobryń
niestety nie mogę pochwalić twojej postawy
to tak jakby gospodyni domowa przez sześć dni gotowała zupę pomidorową
a w niedzielę chciała zabłysnąć, podając na stół rosół z kury
monotonia takich posiłków mogłaby rzeczywiście doprowadzić ewentualnego biesiadnika
do, jak to zauważyłaś, problemów z prawidłowym funkcjonowaniem zwieraczy, czy nawet chęci wyprucia sobie flaków (co miałoby może na celu zwrócenie uwagi, że istnieją jeszcze inne zupy)
nie chcę jednak dać się przez ciebie wciągnąć w dyskusje na temat twoich problemów z gotowaniem (może jakimś rozwiązaniem będzie zmiana miejsca zakupu wiktuałów, bo ten bazar nie przekonuje mnie zbytnio, skoro można tam dostać dwunastnicę)

poruszyłem ważniejsza kwestię, problem upadku niewielkich społeczności, które zamykając
się przed światem zewnętrznym, kotłują się między sobą, nie poszerzają puli genowej,
aż w końcu wymierają
choć tutaj, to chyba nikogo nie przejmuje, na tym chyba polega hospicyjny charakter tego miejsca

: 2009-03-14, 21:14
autor: ann13
wiesz marcinie, mały człowiek musi od razu poruszyć całą społeczność, żeby ubrać trepy, jak mamusia z tatusiem mu wzrostu nie dali, a nie zakładasz czasem, że ktoś może napisać 'dobry wiersz', 'chuj nie erekcjato' i wymazać wszystkie więzi, razem z koleżanką z podwórka biorąc tylko pod uwagę swój nieskromnie zadarty czubek nosa? bo jak ty masz swój, to od razu oznacza że ktoś swojego nie ma?

: 2009-03-15, 05:00
autor: Wojciech Graca
Bzdury piszesz internetowy boze.

Najlepszym zaprzeczeniem Twojej teorii jest chocby takie zjawisko jak Skamander.

: 2009-03-15, 10:30
autor: robert kobryń
jam jest ten, który jest - to prawda
ale wracając do dyskusji z główną erekcjatorką

zaskakuje mnie twoja rzekoma wiedza na temat mojego wzrostu
nie przypominam sobie, żebyśmy mieli okazje się mierzyć
choć jeśli się mylę, to wybacz, musiałem być pijany, skoro nie pamiętam
ty też chyba, skoro zapamiętałaś tylko kształt mojego nosa

więc jeśli to jest przyczyną twojego nierzadko gburowatego podejścia do mnie
jak i ordynarnych odzywek, to przepraszam najmocniej
ale nie wszystko, co robiłem jestem w stanie spamiętać

: 2009-03-15, 11:13
autor: ann13
dyskusje miałeś okazję pouprawiać z wojtusiem, tylko do nie niej trzeba mieć argumenty, a nie sieczkę po kieszeniach, ze mną, albo w ogóle, ograniczasz się do wodolejstwa, które mnie intryguje w stopniu umiarkowanym, więc pisz erekcjato i nie pitol,
ups.. wierszyczeczek
bo mi szkoda czasu na twoje bzdurne fantasmagorie