Odzwierciedlenie obecnych okładek, czyli erekcjato ...
: 2009-04-26, 06:02
Odzwierciedlenie obecnych okładek, czyli erekcjato ewidentnie okulistyczne.
Ach, że też ludzie to czytają...
Gdyby wiersze miały oczy,
wówczas pewnie bym zaskoczył
- wzdychał sobie ktoś czytając
nowy tomik z górnej półki,
obsypany nagrodami,
jak las w lecie jagodami
na poziomie leśnej ściółki.
Ech, tyle lasów nie jest lasem,
bo w tomikach są stronami,
które mają oczy mamić,
że bez jagód las nie lasem,
zaś krzakami jest niskimi.
Las bez jagód? Nie Liryka!
Gówno-prawda, więc nie tykaj!
(Nie zadzieraj z wysokimi...)
Ach, las bez jagód będzie lasem,
ale tomik bez nagordy
filozofem jest bez brody,
a jak Denker chce mieć klasę,
musi włosy mieć na gębie,
musi mądre słowa umieć,
i poruszać się w zadumie,
a jak trzeba - nagle zdębieć.
Ech, że też ludzie to czytają...
Przecież one są bezokie,
z głową w chmurach, bo wysokie
- musiałby mieć z głowy jajo
ten co: wzdychał przy lekturze,
błądził wzrokiem, wciąż się głowił,
lecz on nie jest jajogłowy,
więc już nie zamierza dłużej.
czym oczy są?
Ach, że też ludzie to czytają...
Gdyby wiersze miały oczy,
wówczas pewnie bym zaskoczył
- wzdychał sobie ktoś czytając
nowy tomik z górnej półki,
obsypany nagrodami,
jak las w lecie jagodami
na poziomie leśnej ściółki.
Ech, tyle lasów nie jest lasem,
bo w tomikach są stronami,
które mają oczy mamić,
że bez jagód las nie lasem,
zaś krzakami jest niskimi.
Las bez jagód? Nie Liryka!
Gówno-prawda, więc nie tykaj!
(Nie zadzieraj z wysokimi...)
Ach, las bez jagód będzie lasem,
ale tomik bez nagordy
filozofem jest bez brody,
a jak Denker chce mieć klasę,
musi włosy mieć na gębie,
musi mądre słowa umieć,
i poruszać się w zadumie,
a jak trzeba - nagle zdębieć.
Ech, że też ludzie to czytają...
Przecież one są bezokie,
z głową w chmurach, bo wysokie
- musiałby mieć z głowy jajo
ten co: wzdychał przy lekturze,
błądził wzrokiem, wciąż się głowił,
lecz on nie jest jajogłowy,
więc już nie zamierza dłużej.
czym oczy są?