zachowując pozory trzymania się normy
w transie prasuję i wkładam wieszaki w okrycia
lub bez przekonania ku poczcie zmierzam
złożyć dziesięcinę za przestrzeń mego bycia

w swym letargu pasuję do dnia jak pięść do nosa
znudzona pustosłowiem zmęczona wskazówkami
przyglądam się płaskiemu światu i obcym twarzom
jak szopce noworocznej z ruchomymi kukłami

porzucam wyrodnie podjęte działania
alienuję się zrywając porozumienia nici
jak strach na wróble chowam się w sobie
chcę uciec gdzie pieprz rośnie od myśli i życia



























































































w ciasnych butach

moim zdaniem to nie jest erekcjato lilu...a co do wiersza...mysle, ze jak zamienisz miejscami te dwa wyrazy bedzie duzo czytelniej...
'w letargu pasuję'
nie rozumiem tutaj znaczenia slowa 'wyrodnie'
przy 'pieprzu' brakuje mi 'rosnie'...

już przestawiam..i "w swym letargu" napiszę..
"porzucam wyrodnie" tu znaczy porzucać np jak matka dzieci
zmienię końcówkę trochę może..

[ Dodano: 2006-10-26, 17:46 ]
właściwie taka miała być pierwotnie
.. nie dosypiam ostatnio

gdybym miał taki dar - dajmy na to - ujmowania odniesień to bym się odniósł
ale nie mam, więc tylko powściągliwie, na pohybel uśmiechnę się znacząco :)

nie bajeruj ale ujmuj jak umiesz..
bo ja nic z tego nie rozumiem

Ok.
nie zrywając porozumienia ba dopinając się na przedostatnią nić
bez bajeru ujęty się poczułem dotykiem istoty jak też dotykanymi obszarami.
Czy teraz dość jasno, nie zarozumiała Liljo? ;)

no juz tak : )
nie rozumiąca raczej..
ps.
Lilia sie prosze do mnie nie zwracac bo takowa wirtualnie egzystuje/ala

lilu to zakonczenie to c.d. wiersza...
bo...jestem zmeczona z niewyspania...nie moze byc zaskakujace, bo to normalna kolej rzeczy...
wiem , ze pokazalas zmeczenie zyciem, czyli niewyspanie to przy tym 'pikus',
ale czlowiem zmeczony ma zazwyczaj 'czarne mysli', wiec to niewyspanie nie moze byc zaskoczeniem moim zdaniem...

a może zakończ

wypinajac cycki?
albo
z wypiętą piersia
albo
bez majtek?

[ Dodano: 2006-10-27, 00:18 ]
albo
do czeskiego filmu
tam nie ma mysli i zycia:)

o ten film jest niezly...
mogloby byc lilu chyba takie...

chcę uciec gdzie pieprz rośnie od myśli i życia


i zagrac w filmie

chodziło mi wre.. zeby tekst brzmial jak opis jakiejs chronicznej depresji a na koniec sie okazalo ze to tylko zarwana noc..
ann czeski film fajny : )
ps.
może by tak nowy podgatunek zdefiniować:
rozbawiato?

[ Dodano: 2006-10-27, 00:33 ]
wre.. heh ale to juz aż 4 slowa beda ; )
może:
chcę uciec gdzie pieprz rośnie od myśli i życia



włączając telenowelę

[ Dodano: 2006-10-27, 00:35 ]
zmieniłam

lilka mam jeszcze lepsze

chyba

w za małych butach albo
w za duzych butach :)
co TY na to?
wre?

haha ann ; ) dobre .. one też sen z powiek spędzają jak inne chybione decyzje
hah fajne

w ciasnych butach
;)
'grajac w filmie' wydaje mi sie lepsze od 'ogladajac telenowele', bo ogladanie jest jakby nie bylo 'bierne', najczesciej w fotelu, a bezposredni udzial w realizacji na planie filmowym moze mowic o zaangazowaniu peela, wcieleniu sie w jakas role, czyli 'aktywnosc' odwracajaca sens tekstu

lilka, hah, bo ja lubie takie prawdopodobne rozwiązania erekcyjne :) i oddajace rzeczywistosc, a TY ostatnio wymieniałaś, z za małych na zbyt duze , dlatego tak mi wpadło, no i uciec w nich nie mozna, a jedynie wywinac orła na najblizszym zakrecie, więc moze byłby idealne chociaz jako zakończenie bardzo mądrego wiersza:), który też , jak pozostałym szczególnie mi przypadł
do wezgłowia

lenaar masz racje : ) ale jestem tez za prowdopodobnymi rozwiązaniami a
w filmie to ja bym mogła robić co najwyżej za statyste
żula za barem z twarzą do blatu albo ofiarę miny przeciwpiechotnej w jakimś rowie heh
wstawiłam na razie za ciasne bo te moje cholerne trzewiczki obecne by mi zwyczajnie spadły z nogi w tej ucieczce

lilka, chyba bez ,,za,, powinno byc, lenka?

czyli za duze masz, a wkladki mialas kupic;)

echhh... ze az echne, lila, bo po ciula 'za', ciasne to ciasne, ilosc slow w zakonczeniu erekcyjnym rozmnozylas niepotrzebnie wg mnie

no rozwarszawiłam się trochę zmieniam

noooo
kasuj lilka ,,za,,:), bo zamaslisz osełkowym:)

[ Dodano: 2006-10-27, 10:02 ]
hah, lilka, nie wiedziałam , że w warszawie tryskają
nadmiarem:)

to ja smigam na marszałkowska, moze mi coś skapnie
na czoło:)

dla tych z galicji na pewno ; )