erekcjato francuzkiego kochanka
: 2009-11-17, 11:26
pewnego ranka
wszedłem w nią pod kątem rozbieżnym bo nie mogłem już czekać pełen słów czułości gniewu
łatwiej wyobrazić sobie rozwarty możliwy
co na to powie Anka? a Pol? a Pot?
zaskoczona zmilczała bez gry wstępnej myślałem
nie myślałem że mi się uda bo jak myślę to nigdy mi się nie udaje erekcja
niewdzięczna? przeciwnie - wdzięku miała jedynego że fiu fiu
Moja nowa kochanka o tyle piękna co różnoraka niezimiennie od marca
To mi się w kobietach podoba najbardziej: piękna i brzydka - w zależności od światła (i kąta)
Farciarz szczęściarz - to ja - dzięki niej
Potrafiła się ubierać adekwatnie do miejsca i czasu jak kura Coco
nauczyła mnie zdejmować kapelusz którego nie miałem
Ewa z nasraną na głowie piramidalną składnią: magiczne oczy motyle rzęsy tragedia gotowa potrójnego biustu na jednorękim bandycie podczas gdy wystarczyłby podwójny
Znany wykładowca (gdy przejrzał na oczy w kryminale) powiedział, że fantastyczna nawet jest
Dla ciotki "mogła być" - te kreseczki to znaczy, że cytuję słowa cioci dosłownie
W gustach kochaneczka moja miała miła bigos i san żaki (w okresie wegetable)
Ba ba jedna: wódeczkę, winko, kakałko musik i źródlaną wodę
Potrafiła wypić i puścić się, puszczać na prawo i lewo
miewała fanaberie rasowa
zmilczałem to wdzięczny jej naturze, że nie muszę na smyczy trzymać lub pod kluczem nie da się
kochałem ją - cuz z tego - pustych słów nigdy dosyć
a jak zdradzę zielone oczy o fiołkowym charakterze w dzień i w nocy to się uda
kawał literatury
wszedłem w nią pod kątem rozbieżnym bo nie mogłem już czekać pełen słów czułości gniewu
łatwiej wyobrazić sobie rozwarty możliwy
co na to powie Anka? a Pol? a Pot?
zaskoczona zmilczała bez gry wstępnej myślałem
nie myślałem że mi się uda bo jak myślę to nigdy mi się nie udaje erekcja
niewdzięczna? przeciwnie - wdzięku miała jedynego że fiu fiu
Moja nowa kochanka o tyle piękna co różnoraka niezimiennie od marca
To mi się w kobietach podoba najbardziej: piękna i brzydka - w zależności od światła (i kąta)
Farciarz szczęściarz - to ja - dzięki niej
Potrafiła się ubierać adekwatnie do miejsca i czasu jak kura Coco
nauczyła mnie zdejmować kapelusz którego nie miałem
Ewa z nasraną na głowie piramidalną składnią: magiczne oczy motyle rzęsy tragedia gotowa potrójnego biustu na jednorękim bandycie podczas gdy wystarczyłby podwójny
Znany wykładowca (gdy przejrzał na oczy w kryminale) powiedział, że fantastyczna nawet jest
Dla ciotki "mogła być" - te kreseczki to znaczy, że cytuję słowa cioci dosłownie
W gustach kochaneczka moja miała miła bigos i san żaki (w okresie wegetable)
Ba ba jedna: wódeczkę, winko, kakałko musik i źródlaną wodę
Potrafiła wypić i puścić się, puszczać na prawo i lewo
miewała fanaberie rasowa
zmilczałem to wdzięczny jej naturze, że nie muszę na smyczy trzymać lub pod kluczem nie da się
kochałem ją - cuz z tego - pustych słów nigdy dosyć
a jak zdradzę zielone oczy o fiołkowym charakterze w dzień i w nocy to się uda
kawał literatury